Rząd przedstawił  podstawowe informacje dotyczące procesu szczepień na koronawirusa. - Chcemy, żeby szczepienie było dostępne w każdej gminie, żeby każdy mógł się na nie w sposób prosty zapisać i w sposób bezproblemowy na nie trafić. Do końca tego tygodnia zostanie zakończona strategia szczepień, którą będziemy szeroko konsultować - powiedział Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera. Już 4 grudnia, rusza nabór podmiotów, które zajmą się organizacją punktów szczepień. Jakie będą zasady?

 

Kto i gdzie będzie mógł się zaszczepić

Po pierwsze szczepionki przeciwko koronawirusowi będą dobrowolne i darmowe dla wszystkich. Tak zapewnił premier Mateusz Morawiecki. Będą realizowane w ośrodkach zdrowia, centrach szczepień w szpitalach rezerwowych, ale też mobilnych zespołach i innych stacjonarnych placówkach medycznych. - Cała logistyka jest organizowana przez kilka podstawowych podmiotów z naszymi ministerstwami i Agencją Rezerw Materiałowych na czele. Cały proces ma być zorganizowany w sposób szybki - podkreślił premier. W pierwszej kolejności zostaną zaszczepieni pracownicy służby zdrowa, mieszkańcy domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych, osoby w wieku 60 plus oraz pracujące przy Covid-19. Premier zachęca, aby na szczepienie zgłaszali się wszyscy. - Zachowajmy się jak najbardziej odpowiedzialnie, nawet jeśli ktoś czuje się młody i silny, przez zaszczepienie się może ochronić kogoś słabszego. To nie tylko powrót do normalności życia codziennego, ale też mechanizm, który chroni miejsca pracy - podkreślił premier.

Jak zgłosić się do szczepienia

Na szczepienie będzie można zarejestrować się online, przez infolinię, u lekarza pierwszego kontaktu , ale także przez dedykowaną stronę www czy internetowe konto pacjenta (IKP). Po zgłoszeniu się do punktu szczepie, każda osoba przejdzie kwalifikację. Dokona jej lekarz lub pielęgniarka. Szczepionka będzie powtarza po 21 dniach, już bez rejestracji. - Jest to jeden z największych procesów logistycznych z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, bo chcemy dać możliwość zaszczepienia się każdemu obywatelowi - podkreśla Adam Niedzielski, minister zdrowia. Michał Dworczyk wierzy, że ta operacja zakończy się sukcesem i dzięki temu uporamy się z pandemią, która od blisko już roku zmienia nasze życie.

Kiedy szczepionki trafią do Polski

Pierwsze preparaty mogą trafić do Polski pod koniec roku, jednak w większej liczbie pojawią się najwcześniej w lutym bądź marcu. Wszystko zależy od podpisanych umów oraz możliwości producenta.  Jako pierwszy może być dostępny preparat BioNTech - Pfitzera, który jednak powinien być przechowywany w temperaturze minus 80 st. C, dlatego rząd planuje zakup 1400 tzw. mroźni, czyli specjalnych lodówek, w których będą przechowywane szczepionki. W każdym punkcie mają znajdować się, co najmniej dwie.  Komisja Europejska podpisała jednak umowy na dostawy szczepionek także z innymi firmami (Sanofi-GSK, Johnson & Johnson, CureVac, Moderna, AstraZeneca). W ramach tych umów szczepionki otrzyma też Polska. Jak informuje MZ, która firma będzie pierwsza gotowa, która uzyska certyfikację, czyli że szczepionka będzie nie tylko skuteczna, ale też bezpieczna - ta wejdzie na rynek. Na szczęście nie wszystkie szczepionki muszą być przechowywane w tak niskiej temperaturze, jak ta Pfitzera. Amerykańska firma biotechnologiczna Moderna, która właśnie zakończyła ostatnią fazy testów swojej szczepionki na COVID-19 informuje, że ich lek należy przechowywać w - 20 st. C. Z kolei szczepionka mRNA niemieckiej firmy biotechnologicznej CureVac nie będzie wymagać żadnych specjalnych warunków przechowywania i transportu.