Polska Unia Szpitali Specjalistycznych oceniając projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego zwraca uwagę, że zawiera on wiele propozycji usprawnienia procesu wykonywania świadczeń medycznych, ale wymaga również uzupełnień i zmian.
W projekcie zakłada się opiekę psychoonkologów, którzy mieliby zasilić zespoły multidyscyplinarne ośrodków onkologicznych. Według Unii to szczytna idea i pomysł wart propagowania, jednakże w praktyce niemożliwy do zrealizowania. Psychologów klinicznych i lekarzy, którzy ukończyli certyfikowane studia podyplomowe z zakresu psychoonkologii, jest w Polsce nie więcej niż 100-150. W związku z tym należałoby określić okres przejściowy dotyczący tych specjalistów, a w tym czasie uznać również kwalifikacje psychologów klinicznych z odpowiednim stażem w oddziałach klinicznych, na przykład minimum 3 lata.
Według Unii Szpitali Specjalistycznym złym pomysłem jest również rezygnacja z posiadania na oddziale psychologa klinicznego. „Nie trzeba dowodzić, że chorzy na raka oczekujący na zabieg w oddziale chirurgii onkologicznej są narażeni na szczególnie wysoki stres, lęki i zmagają się z wieloma innymi dolegliwościami natury psychicznej, które bez opieki specjalisty psychologa nie będą skutecznie i szybko rozwiązane, a jednocześnie mogą prowadzić do poważnych komplikacji pooperacyjnych i opóźniać proces rekonwalescencji” – czytamy w stanowisku opublikowanym na stronie Konfederacji Lewiatan.
Unia proponuje w związku z tym wzmocnienie geriatrii w systemie opieki zdrowotnej. Podkreśla też, że opisana w projekcie rozporządzenia ocena geriatryczna nie została dokładnie zdefiniowana. Wprowadzenie obowiązku dokonywania takiej oceny na każdym oddziale szpitalnym, poza oddziałami neonatologicznym i pediatrycznym, powinno wiązać się z propozycją szkoleniową dla lekarzy tych oddziałów, jak i przyjęciem standardów takiej oceny.
Według projektu rozporządzenia do leczenia zaćmy ze środków NFZ kwalifikować się będą jedynie pacjenci, których ostrość wzroku będzie nie większa niż 0,4, co jest bardzo dużym osłabieniem widzenia. Unia podkreśla, że opóźnianie usunięcia zaćmy do czasu, gdy ostrość spadnie do 0,4, oznacza w praktyce, że pacjenci będą zmuszeni do wieloletniego życia z ograniczonym widzeniem, uniemożliwiającym normalne funkcjonowanie, pracę zawodową, prowadzenie samochodu, co doprowadzi do ograniczenia ich sprawności.
Czytaj więcej:
Niewidomi protestują przeciw planowanym kryteriom operacji zaćmy>>>
Pracodawcy RP: nowe kryterium kwalifikacji do leczenia zaćmy to kontrowersyjny pomysł>>>