Publikacja "Zdrowie i opieka zdrowotna w zarysie" przedstawia sytuację w tej dziedzinie w krajach UE, a także w państwach kandydujących do Unii oraz Norwegii, Szwajcarii i Islandii. Jak powiedział komisarz UE ds. zdrowia Vytenis Andrikaitis, ma ona być wskazówką dla rządzących, co należałoby zmienić w polityce dotyczącej tego sektora.

Według raportu oczekiwana średnia długość życia mieszkańców Europy wzrosła od 1990 roku o prawie siedem lat: z 74,2 do 80,9 roku w 2014 roku. Kobiety żyją średnio 83,6 roku, a mężczyźni - 78,1.

Mieszkańcy Europy Zachodniej często cieszą się dłuższym życiem niż mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej. Podczas gdy Hiszpanie, Włosi i Francuzi dożywają średnio około 83 lat, to Rumuni, Bułgarzy, Litwini i Łotysze - ok. 75. Według raportu w Polsce średnia długość życia to 77,8 roku.

Jednak nie zawsze Europejczycy mogą dłużej cieszyć się dobrym zdrowiem. Według raportu w 2013 roku ponad 1,2 mln osób w krajach UE zmarło z powodu chorób i urazów, których można było uniknąć dzięki skuteczniejszej polityce w dziedzinie zdrowia publicznego i profilaktyki lub dzięki skuteczniejszej opiece zdrowotnej świadczonej w odpowiednim czasie. Raport podkreśla konieczność ograniczania takich czynników ryzyka, jak nadużywanie alkoholu, palenie papierosów oraz otyłość. Z danych wynika, że 16 procent dorosłych w UE cierpi na otyłość (w 2000 roku było to 11 procent) i nadal co piąty dorosły (21 procent) pali.

Blisko 50 mln osób w UE cierpi na różne choroby przewlekłe, a co roku ponad pół miliona osób w wieku produkcyjnym umiera z powodu takich chorób, co dla gospodarek unijnych oznacza roczne koszty w wysokości około 115 mld euro - wskazał sekretarz generalny OECD Angel Gurria na konferencji prasowej.

Około 37 procent przedwczesnych zgonów powodują choroby układu krążenia, 27 procent - rak, a 8 procent - choroby układu oddechowego.

Według raportu polityka państw członkowskich powinna zostać ukierunkowana na zmniejszanie barier finansowych w dostępie do opieki zdrowotnej, ułatwienie dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej oraz skrócenie nadmiernego czasu oczekiwania. 27 procent pacjentów zgłasza się na pogotowie, ponieważ nie ma dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej; średnio 15 procent wydatków na zdrowie pacjenci pokrywają bezpośrednio z własnej kieszeni, a różnice w tym względzie między poszczególnymi państwami są ogromne.

Systemy opieki zdrowotnej muszą być też bardziej stabilne i dostosowane do zmian demograficznych - oceniają autorzy raportu. W całej UE odsetek ludności w wieku powyżej 65 lat wzrósł z mniej niż 10 procent w 1960 roku do prawie 20 procent w 2015 roku i przewiduje się, że do 2060 roku wzrośnie on do niemal 30 procent.

Dlatego potrzebne są zmiany w sposobie świadczenia opieki zdrowotnej, polegające na rozwoju usług e-zdrowia, skróceniu pobytów w szpitalu dzięki usprawnieniu usług w podstawowej i środowiskowej opiece zdrowotnej oraz na rozsądniejszym wydatkowaniu środków na produkty lecznicze, między innymi poprzez pełne wykorzystanie możliwości w zakresie generycznych leków zastępczych - twierdzą autorzy raportu.


Czytaj komentarz: Dostęp do POZ dla wszystkich pacjentów - poznaj szczegóły ostatniej nowelizacji przepisów>>>


Wydatki na ochronę zdrowia w przeliczeniu na jednego mieszkańca wzrosły w UE tylko o 0,7 procenta w latach 2009-2015, co w dużej mierze było wynikiem kryzysu finansowego i gospodarczego. Spośród krajów UE najwięcej na ten cel przeznacza się w Luksemburgu - 6 023 euro na jednego mieszkańca, a najmniej w Rumunii - 816 euro rocznie. W Polsce wydatki te sięgają 1 259 euro rocznie na jednego mieszkańca; mniej w UE przeznaczają na ten cel jedynie Chorwacja, Bułgaria, Łotwa i Rumunia.

Od 2000 roku liczba lekarzy na tysiąc mieszkańców zwiększyła się niemal we wszystkich państwach UE, średnio o 20 procent (z 2,9 lekarza na 1000 mieszkańców w 2000 roku do 3,5 lekarza w 2014 roku). Jednak liczba lekarzy specjalistów wzrosła bardziej niż liczba lekarzy ogólnych, a więc obecnie w krajach UE na jednego lekarza ogólnego przypada ponad dwóch lekarzy specjalistów. W wielu państwach UE problemem są różnice w dostępie do lekarza między regionami.

Według raportu w Polsce na tysiąc mieszkańców  przypada 2,3 lekarza, najmniej w UE.

Niepokojące dane dotyczące Polski można znaleźć też w rozdziale na temat statystyk wczesnego wykrywania i leczenia raka. Szanse na przeżycie pięciu lat w przypadku raka szyjki macicy są w Polsce najniższe w UE i wynoszą 54,5 procent. Polska ma także najniższe wskaźniki, jeśli chodzi o szanse na przeżycie pięciu lat w przypadku raka jelita grubego - wynika z raportu. W przypadku raka piersi szanse na przeżycie wynoszą ponad 80 procent we wszystkich krajach UE - oprócz Estonii i Polski. (pap)