W środę odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy prawo farmaceutyczne na sejmowej komisji zdrowia. Projekt prócz przepisów dotyczących walki z nielegalnym wywozem leków z Polski zawiera także zapisy, które dotyczą sprzedaży wysyłkowej leków. Grupa posłów PiS zgłosiła poprawki, które zakładają rezygnację z najważniejszych zmian, które miały być wprowadzone w sprzedaży wysyłkowej leków.

- W związku z wątpliwościami dotyczącymi sprzedaży wysyłkowej leków musimy zrezygnować z proponowanych zmian – mówił poseł Tomasz Latos i podał, że chcą uchylenia przepisów, które rozszerzały katalog produktów, które miałyby być sprzedawane w sprzedaży wysyłkowej.

Od 1 lipca apteki będą mogły dostarczać leki do domu pacjentów - czytaj tutaj>>

Od 1 lipca miały być też wyroby medyczne 

Przypomnijmy, że zgodnie z projektem nowelizacji ustawy prawo farmaceutyczne od 1 lipca br. miały wejść w życie duże zmiany wysyłkowej sprzedaży leków. Zgodnie z projektem w ten sposób mogłyby być sprzedawane nie tylko produkty lecznicze wydawane bez przepisu lekarza, jak to ma miejsce obecnie, ale również leki wydawane na receptę oraz wyroby medyczne.

Sprzedaż wysyłkowa leków na receptę ma być możliwa jedynie dla osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności lub o stopniu niepełnosprawności. Istotną zmianą w projekcie nowelizacji było umożliwienie sprzedaży wysyłkowej wyrobów medycznych objętych refundacją wszystkim pacjentom. Zanim projekt nowelizacji trafił do Sejmu przewidywał sprzedaż wysyłkową wyrobów medycznych jedynie pacjentom niepełnosprawnym. Była to więc znacząca zmiana.

Warunki wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza - czytaj tutaj>>


Konieczne analizy prawne

Poseł Tomasz Latos (PiS) podkreślał, że muszą wycofać się z tych przepisów, by mieć czas na analizy prawne.

- Musimy mieć czas na przeanalizowanie skutków w sprawie tej regulacji biorąc pod uwagę decyzje, które zapadły dla rynku niemieckiego w stosunku do podmiotów prowadzących sprzedaż wysyłkową – mówi Latos.

Także Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia podkreślał, że zmieniła się sytuacja międzynarodowa i doszło do wydania decyzji w sprawie Niemiec, która dotyczyła sprzedaży wysyłkowej.

- Ta kontrowersyjna decyzja w sprawie Niemiec właśnie dotyczyła aptek – mówi wiceminister Cieszyński. - Nakazano im w ciągu dwóch miesięcy dokonanie fundamentalnej zmiany i odejścia od marż sztywnych. W naszej ocenie to oznacza, że powinniśmy raz jeszcze pochylić nad tymi zmianami, by osiągnąć cel dla korzyści dla osób z niepełnosprawnościami. Nie możemy tworzyć sytuacji, które mogą nam grozić takimi konsekwencjami.

Chodzi o decyzję Komisji Europejskiej dotyczącej apteki z Niemiec. Nie dotyczyła ona stricte sprzedaży wysyłkowej, ale ustalonych w Niemczech sztywnych cen na leki wydawane na receptę. Dało to niejako przyzwolenie na funkcjonowanie apteki DocMorris, która korzystając z tego, że mieści się w Holandii, proponowała rabaty na leki Rx (wydawane na receptę) dla pacjentów z Niemiec w sprzedaży wysyłkowej. W konsekwencji odbyły się protesty przeciwko sprzedaży wysyłkowej leków Rx, która to sprzedaż miała stanowić zagrożenie dla funkcjonowania aptek stacjonarnych.