Od 1 lipca br. obowiązują przepisy powodujące zmiany w sposobie tworzenia niektórych raportów dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Ustawa z 6 grudnia ub.r o zmianie niektórych ustaw w związku z e-skierowaniem oraz listami oczekując na udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej [Dz.U.2018. 2429] dokonała zmian w art. 23 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. I tak zgodnie z przepisem art. 23 ust. 4 świadczeniodawcy mają przekazywać dane o pierwszym wolnym terminie udzielenia świadczenia w każdy dzień roboczy placówki do godziny dziesiątej, według stanu na koniec dnia poprzedniego. Z założenia ma to usprawnić zapisy pacjentów na wizyty lekarskie. 

Czytaj w LEX: Zmiany w zakresie e-skierowań, harmonogramów oraz list oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej >

 

Jeszcze więcej biurokracji

- Taki obowiązek nie ma racjonalnego uzasadnienia, za to wpływa na masę dodatkowych zobowiązań, które stają się bagażem cyfryzacji. Jeśli pacjent ma wyznaczoną wizytę za 8 miesięcy, to jaka jest różnica czy termin przypada na 10 czy 12 marca 2020 roku. Interwał jednodniowy jest kompletnie nieistotny w większości kolejek w Polsce. Ten obowiązek nic nie daje, ale jest za to uciążliwy dla lekarzy. Nie powinien więc przejść testu na proporcjonalność przepisu, a w związku z tym jest dotknięty wadą konstytucyjną – argumentuje Andrzej Cisło, wiceprzewodniczący NRL.

Czytaj: Poradnik dla lekarzy ma promować informatyzację zdrowia>>

 

Naczelna Rada Lekarska próbowała przekonać posłów sejmowej Komisji Zdrowia do złagodzenia tych obostrzeń. Służył temu list oraz wystąpienie wiceprezesa NRL na posiedzeniu Komisji Zdrowia 5 grudnia ubiegłego roku. Mimo to, ideę poszerzenia tych obowiązków poparły wszystkie kluby poselskie. Naczelnej Radzie udało się przekonać do postulatu złagodzenia uchwalonej przez Sejm ustawy Komisję Zdrowia Senatu RP, ale Senat RP na posiedzeniu plenarnym odrzucił propozycję zmian w uchwalonej przez Sejm ustawie.

Sprawdź w LEX: Z jaką częstotliwością należy przekazywać do NFZ dane o pierwszym wolnym terminie udzielenia świadczenia? >

Przepis nie będzie restrykcyjnie traktowany

Wprowadzone zmiany były jednym z tematów posiedzenia Prezydium NRL (26 lipca br). Przedstawiciele środowiska lekarskiego do rozmów zaprosili wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego, który uspokajał, że nie są to dodatkowe zadania – każda placówka medyczna prowadzi rejestr wizyt, a raportowanie do NFZ o dostępności ma ułatwić życie pacjentowi oraz pomóc w rozładowaniu kolejek. Zaznaczył, że wiele placówek, zwłaszcza większych, dobrze radzi sobie z tym zadaniem.

Czytaj: Ryczałty generują szpitalom większe długi, niż kontrakty>>

Minister zapewniał, że rozumie, że mniejsze mogą mieć problemy -  w ich wypadku istnieje możliwość mniej rygorystycznego traktowania. Pozwala na to art. 23 ustawy o świadczeniach zawiera dodatkowo przepis ust. 4a zezwalający dyrektorowi oddziału wojewódzkiego Funduszu wyrażenie zgody na kontynuowanie cotygodniowego sprawozdawania pierwszego wolnego terminu w przypadku braku możliwości technicznych sprawozdawania tego w każdy dzień roboczy. Świadczeniodawcy zainteresowani pozostaniemy przy cotygodniowym sprawozdawaniu powinni złożyć w swoim oddziale wojewódzkim Funduszu stosowny wniosek. 

Sprawdź w LEX: Czy pracownik szpitala jest zobowiązany przedstawić się z imienia i nazwiska osobie, która dzwoni? >

Członkowie Prezydium NRL nie podzielili optymizmu wiceministra w tej sprawie, zwracając uwagę, że obowiązki dotyczące realizacji kontraktów przez oddziały funduszu najczęściej są bezwzględnie egzekwowane. Podkreślono, że środowisko lekarskie proces cyfryzacji traktuje jako całość, a nakładanie niezrozumiałych i nieakceptowanych obowiązków w tej dziedzinie negatywnie wpływa na wizerunek projektu informatyzacji ochrony zdrowia.

Czytaj w LEX: Obowiązki świadczeniodawców dotyczące gromadzenia danych w harmonogramie przyjęć >

- NRL apelowała do prezesa NFZ Andrzeja Jacyny o jednolity sposób przyznawania przez dyrektorów OWNFZ uprawnienia do odroczenia tego obowiązku. Dziś mamy sytuację, w której jest loterią, czy dyrekcja OWNFZ przychyli się do prośby danego podmiotu ochrony zdrowia, czy też nie. Nie ma jasnych kryteriów wydawania takich decyzji. Niestety nie udało nam się wypracować kompromisu z prezesem NFZ. A szkoda, bo przecież wszystkich czeka  równie wymagający, jeśli nie bardziej, obowiązek, który ma wejść w życie na początku przyszłego roku, czyli sprawozdawanie harmonogramów przyjęć. W tej sytuacji trudno oczekiwać poparcia społeczności lekarskiej dla idei cyfrowej medycyny, która miała być przyjazna wszystkim, a lekarzom dołożyła obowiązków biurokratycznych – mówi Andrzej Cisło.

Czytaj w LEX: Prowadzenie i okresowe oceny list oczekujących >