Dotyczy to nie tylko tych pacjentów, którzy przychodzą po raz pierwszy, ale także tych, którzy leczyli się w danej poradni na przykład w roku 2014.

Z przepisów wynika, że w jest to bezprawne, ponieważ pacjent pierwszorazowy to taki pacjent, który nie korzystał ze świadczeń medycznych w sprawie danego problemu zdrowotnego przez co najmniej 730 dni.

Czytaj: Pacjent pierwszorazowy to pacjent, który nie korzystał z danych świadczeń przez 730 dni >>>

Tymczasem niektóre przychodnie wymagają odnowienia skierowań do wszystkich specjalistów, do których dostęp jest limitowany. W rezultacie co druga osoba czeka do lekarza rodzinnego przychodni tylko po skierowanie. Większość tak odsyłanych chorych wcale skierowania nie potrzebuje.

Porada pierwszorazowa jest wyceniana drożej przez NFZ, bo jest to tzw. porada kompleksowa. Jej celem powinno być postawienia rozpoznania, dlatego jest obarczona większymi kosztami diagnostyki.

Cały artykuł www.gazetaprawna.pl