1. Wstęp

Zamiast wstępu Autorka cytuje przepisy art. 32 Uchwały Nadzwyczajnego II Krajowego Zjazdu Lekarzy z dnia 14 grudnia 1991 r. w sprawie Kodeksu Etyki Lekarskiej (tekst jedn.: ogłoszony obwieszczeniem nr 1/04/IV Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 2 stycznia 2004 r.) – dalej KEL: „W stanach terminalnych lekarz nie ma obowiązku podejmowania i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania środków nadzwyczajnych. Decyzja o zaprzestaniu reanimacji należy do lekarza i jest związana z oceną szans leczniczych". Zaprezentowana regulacja dotknięta jest ciągiem błędów logicznych typu: ignotum per ignotum (nieznane przez nieznane).

2. Przesłanki zastosowania instytucji art. 32 KEL

Powołany we wstępie art. 32 KEL jest jedynym w całym systemie prawa polskiego przepisem pozwalającym na zaniechanie czynności medycznych w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, czy precyzyjniej – w stanie u kresu życia. Z uwagi na fakt, że granica między działaniem w ramach sui generis zwolnienia z zakazu decydowania o momencie zakończenia ludzkiego życia (por art. 148 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.) – dalej k.k. – a instytucjami art. 32 KEL Autorka dostrzega potrzebę najbardziej precyzyjnego wskazania przesłanek jego stosowania. Z prawnego punktu widzenia art. 32 KEL stanowi kontratyp przestępstwa zabójstwa przez zaniechanie. Taka konstatacja oznacza, że instytucja stanowi wyjątek i jako taki musi być stosowany zawężająco. Ważąc powyższe spostrzeżenia Autorka podejmie się próby sprecyzowania przesłanek instytucji przerwania reanimacji.

2.1. Stan terminalny

Artykuł 32 KEL stanowi szczególnego rodzaju formalną zgodę na niepodejmowanie działania medycznego w postaci reanimacji (z uwagi na wątpliwości redakcyjne przepisu art. 32 ust. 1 KEL Autorka poprzestaje w tym miejscu tylko na instytucji niepodejmowania reanimacji). Podtytuł bieżącej części skłania do dokonania analizy terminologicznej omawianej instytucji. Stanem faktycznym, w którym art. 32 KEL znajdzie zastosowanie, jest stan terminalny. Naturalną koleją rzeczy jest próba odtworzenia pełnego zakresu regulacji, w tym określenie znaczenia poszczególnych pojęć użytych w przepisie. W teorii prawa zabieg ten to nic innego jak wykładnia prawna, którą zgodnie z regułami egzegezy należy rozpocząć od wykładni językowej. Niestety, pojęcie stanu terminalnego – absolutnie podstawowego dla oceny norm art. 32 KEL – nie doczekało się żadnej definicji formalnej. Co więcej, okazuje się, że pojęcie stanu terminalnego nie jest nawet definiowane w literaturze medycznej. Z punktu widzenia prawa, a zwłaszcza w świetle dalszych rozważań na gruncie prawa karnego, wprowadzenie takiej definicji do obrotu prawnego zdaje się być co najmniej uzasadnione.

Stan terminalny jest w codziennej praktyce medycznej rozumiany jako stan u kresu życia. Zresztą pochodzenie pojęcia „terminalny" wywodzi się wprost od łacińskiego słowa terminus – m.in. znak graniczny, koniec, cel. W medycynie mianem „stanu terminalnego" określa się nieodwracalny stan degradacji organizmu; wygaszanie jego funkcji. Za Dorotą Karkowską można wręcz stwierdzić, że osoba w stanie terminalnym to osoba umierająca1. Przy czym godzi się podkreślić, że określenie to jest ugruntowane raczej praktyką niż formalną definicją. Należy także mieć na uwadze, że wraz z postępem technologii medycznej oraz rozwojem wiedzy medycznej stan terminalny będzie się przesuwał. Innymi słowy, stan dzisiaj uznany za terminalny za kilka lat walor ten zapewne starci.

2.2. Podejmowanie i prowadzenie reanimacji

Zgodnie z cytowanym art. 32 KEL lekarz nie ma obowiązku podejmować akcji reanimacyjnej. W tym miejscu naturalną jawi się potrzeba zdefiniowania pojęcia „reanimacja" oraz – co może okazać się dość zasadne formalnie – wskazać stosunek między pojęciami „reanimacja" oraz „resuscytacja". Reanimacja to zespół czynności medycznych zmierzających do przywrócenia funkcji życiowych w zakresie układu oddechowego, układu krążenia i świadomości. Resuscytacja jest pojęciem węższym niż reanimacja i obejmuje przywracanie tylko jednej z funkcji organizmu wobec utrzymywania się drugiej z nich. Resuscytację podejmuje się na przykład w wypadku zatrzymania oddechu przy zachowanych funkcjach układu krążenia. Reanimacja jest zatem podejmowana zawsze w przypadku zatrzymania funkcji organizmu ludzkiego i w zasadzie kontynuowana do przywrócenia tych funkcji lub do wyczerpania sił reanimującego (lub zespołu) (na podstawie konsultacji z mjr lek. Zbigniewem Syczem, specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii).

2.3. Uporczywa terapia

Kolejnym pojęciem wyznaczającym obszar instytucji art. 32 KEL jest „uporczywa terapia". Podobnie bowiem jak reanimację, na podstawie art. 32 KEL, przerwać wolno uporczywą terapię. Autorka w zakresie terminu „uporczywa terapia" podziela stanowisko wygłoszone przez dr Małgorzatę Szeroczyńską w trakcie Konferencji „Dylematy Medyczne i Prawne. Intensywna Terapia bezpieczna dla Lekarza i Pacjenta", która odbyła się we Wrocławiu, 10 maja 2013 r. Prelegentka stwierdziła, że termin „uporczywa" należałoby zastąpić określeniem „daremna". Uporczywy według Słownika Języka Polskiego to: „trudny do usunięcia, utrzymujący się długo lub ciągle powtarzający się". Właściwszym wydawałoby się, używanie określenia „terapia daremna". „Daremny" według Słownika Języka Polskiego to: „niedający żadnych wyników". W istocie chodzi bowiem o brak widoków powodzenia terapii, a nie o to, że jest ona trudna do usunięcia czy męcząca (albowiem takie znaczenie ma termin „uporczywy" w języku potocznym). Mimo tych drobnych rozważań o charakterze językowym należy podjąć próbę określenia zakresu znaczeniowego pojęcia „uporczywa terapia". Medycznie taką terapią jest stosowanie środków medycznych służących już wyłącznie do podtrzymywania funkcji życiowych. Gdyby nie korzystano ze wsparcia aparatury medycznej funkcje organizmu ustałyby.

(…)

Fragment komentarza zamieszczonego w całości w publikacji Serwis Prawo i Zdrowie