W  środę do Sejmu trafił prezydencki projekt ustawy, która  ma na celu powołać Fundusz Medyczny. Z propozycji zapisów przygotowanych przez Kancelarię Prezydenta wynika, że 2 mld złotych zostanie rozdysponowanych przez ministra zdrowia m.in na:

  • profilaktykę chorób nowotworowych i chorób rzadkich
  • opiekę medyczną dla dzieci i młodzieży
  • infrastrukturę szpitalną, modernizację i doposażenie budynków
  • finansowanie leków w ramach ratunkowego dostępu do technologii lekowych

W związku z powyższym w ramach Funduszu Medycznego zostaną wydzielone cztery subfundusze:

  1. Infrastruktury
  2. Modernizacji podmiotów leczniczych
  3. Rozwoju profilaktyki
  4. Terapii innowacyjnych

 

Pieniądze na profilaktykę zdrowia

Z propozycji prezydenta wynika, że o dofinansowanie na modernizację będą mogły się ubiegać te szpitale, które złożą o to wnioski w konkursie ogłaszanym przez ministra zdrowia.

Ciekawie prezentuje się dystrybucja subfunduszu na profilaktykę. Środki na jej realizację dostaną lekarze rodzinni oraz samorządy. Będą one składały do ministra zdrowia wnioski o dofinansowanie programu profilaktyki w ramach ogłoszonego konkursu. Nie wiadomo tylko w jakich konkretnie schorzeniach ma być prowadzona profilaktyka, bo tego prezydent w projekcie nie wskazał.
- Pieniądze pójdą tam, gdzie skieruje je minister zdrowia, gdyż  projektowane przepisy dają mu narzędzia do ich dystrybuowania i kreowania obok NFZ polityki zdrowotnej - wskazuje Rafał Janiszewski, ekspert ds. ochrony zdrowia.

Z kolei wsparcie opieki medycznej dzieci i młodzieży przez Fundusz Medyczny ma polegać na tym, że leczenie najmłodszych pacjentów w placówkach medycznych będzie odbywało się bez limitów. Czyli szpital czy specjalistyczna poradnia przyszpitalna będzie mogła przyjąć tylu małych pacjentów, ilu potrzebuje danego leczenia, a z Funduszu Medycznego zostaną pokryte ponadlimitowe świadczenia. Teraz bez limitu placówki medyczne mogą przyjmować tylko chorych onkologicznych, w tym także dzieci.

-To jest krok w dobrym kierunku. Bo fakt, że np. dziecko musi czekać kilka lat w kolejce na wszczepienie implantów słuchu niezbyt dobrze świadczy o państwie polskim.  Kolejek dla dzieci nie powinno być w ogóle - zaznacza Rafał Janiszewski. Podkreśla jednak, że mankamentem przepisów zaproponowanych przez prezydenta jest to, że nie znoszą one limitów na dziecięcą rehabilitację czy stomatologię oraz fakt, że bezlimitowość w dostępie do specjalistów obejmie tylko poradnie działające przy szpitalu.

Pieniądze na refundację leków w wyjątkowym trybie

Z projektu ustawy wynika także, że pojawi się więcej pieniędzy na Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych (RDTL). To mechanizm finansowania leków w sytuacjach ratunkowych. Dla wielu pacjentów oznacza szansę na indywidualną refundację leczenia. Wniosek o refundację w trybie RDTL dotyczy leku niezbędnego dla ratowania życia danej osoby, który nie jest refundowany w Polsce. W ramach procedury  RDTL szpital, w którym leczony jest dany pacjent, ma możliwość zawnioskowania do Ministra Zdrowia o pokrycie kosztów leku zarejestrowanego, ale nieobjętego refundacją. Założenia tego mechanizmu są dobre, tyle że jego realizacja nastręcza lekarzom trudności.
- Składaliśmy wnioski  m.in. w przypadku dzieci z rzadkimi chorobami neurologicznymi i minister zdrowia przyznał refundacje, ale system wnioskowania jest skomplikowany i to może zniechęcać lekarzy.  Powinien być uproszczony - mówi prof. dr hab. n. med. Katarzyna Kotulska-Jóźwiak, kierownik Kliniki Neurologii i Epileptologii Centrum Zdrowia Dziecka.  W 2019 r. do  resortu zdrowia wpłynęło 2038 wniosków o finansowanie leku w ramach RDTL, a zgodę otrzymało 1500 wnioskodawców.

ZOBACZ: Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych – procedura RDTL 

 

Eksperci podsumowują, że założenia Funduszu Medycznego są dobre, szkopuł w tym jednak, że projekt ustawy  nie podaje konkretów.
- Niestety proponowana ustawa nie definiuje źródła finansowania nowego Funduszu. Logicznym wydaje się, że nie mogą to być środki już teraz przeznaczone w budżecie państwa na ochronę zdrowia. Skąd więc takie środki? Ustawa nie zawiera propozycji modyfikacji budżetu. Zapisy w niej wskazują także, że ewentualne kwoty wydawane przez Fundusz nie mogą być wyższe niż np. 2 mld złotych w tym roku. A więc mogą być dużo niższe albo może nie być ich wcale - zauważa Paulina Kieszkowska - Knapik, adwokat z kancelarii Kieszkowska Rutkowska Kolasiński.

Zbędny Fundusz Medyczny

Projekt ustawy przewiduje dwie role dla Funduszu Medycznego:

  1. Wsparcie logistyczno - modernizacyjne – gdzie Fundusz wchodzi niejako w rolę organów założycielskich czy samorządów
  2. Finansowanie samego leczenia – gdzie Fundusz staje niejako obok NFZ.

Nie jest jasne po co więc nowa instytucja działająca obok obecnie istniejących. Wystarczyłoby przecież przekazanie większych środków budżetowych do tych podmiotów, które obecnie przekazują szpitalom pieniądze na rozbudowę infrastruktury, czyli samorządy, organy założycielskie i na świadczenia czyli NFZ- wskazuje mec. Kieszkowska-Knapik.