Nie jest jeszcze znane źródło epidemii legionelozy na Podkarpaciu. Sanepid pobrał m.in. próbki wody z mieszkań osób, które zachorowały. Pod koniec sierpnia rzeszowski sanepid informował, że w trzech próbkach wody ciepłej, a było ich dziewięć, potwierdzono wysoki poziom bakterii Legionella, a w czwartej jej wzrost. W sumie dwa dni po wykryciu epidemii  pobrano 19 próbek wody zimnej i ciepłej (Legionella rozmnaża się w temperaturze 20-50 stopni Celsjusza). 

Projekt wdrażający unijną dyrektywę - prac nie zakończono

Po wykryciu epidemii media zwróciły uwagę, że Polska nie wdrożyła na czas unijnej dyrektywy, która ma przeciwdziałać zakażeniom Legionellą. 

Unijna dyrektywa (2020/2184) w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi na gruncie polskiego prawa miała zostać wdrożona w drodze nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz niektórych innych ustaw. Unijny akt prawny jako jedno z większych zagrożeń dla zdrowia ludzi wskazywał zanieczyszczenia w wewnętrznych systemach wodociągowych, przez które w wodzie teoretycznie przeznaczonej do spożycia może znaleźć się np. ołów czy właśnie Legionella. Dlatego dyrektywa kładzie szczególny nacisk na przeprowadzanie regularnych przeglądów, szczególnie w obiektach o znaczeniu priorytetowym, i monitorowanie stanu jakości wody przez organy poszczególnych państw.

Sprawdź w LEX: Dla jakich podmiotów badania jakości ciepłej wody w celu wykrywania bakterii Legionella wykonują organy inspekcji sanitarnej? >

Czytaj także na Prawo.pl: Trudno o odszkodowanie za zakażenie legionellą

-  WHO odnotowała, że w Unii bakteria Legionella powoduje największe obciążenie dla zdrowia ze wszystkich patogenów przenoszonych przez wodę. Jest ona przenoszona poprzez systemy dystrybucji ciepłej wody, drogą inhalacyjną, na przykład podczas korzystania z prysznica. Ma to więc wyraźny związek z wewnętrznymi systemami wodociągowymi – wskazywano w motywach dyrektywy.

Czytaj w LEX: Jakość wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi >

 

Unijna dyrektywa skupiała się na zachęcaniu właścicieli obiektów prywatnych i publicznych do przeprowadzania regularnych kontroli. Zobowiązano też państwa członkowskie do zapewnienia „skutecznych i proporcjonalnych” środków kontroli i nadzoru, by zminimalizować ryzyko szerzenia się ognisk bakterii.

Sprawdź w LEX: Czy możliwe jest zaopatrzenie w wodę inwestycji w zabudowie bliźniaczej składającej się z 18 lokali mieszkalnych z jednej studni głębinowej z zastosowaniem indywidualnych systemów uzdatniania wody w każdym lokalu? >

W praktyce prace nad nowelizacją wdrażającą wymogi na polskim gruncie toczą się od dwóch lat.  Projekt ustawy przeszedł opiniowanie i trafił do Komitetu ds. Europejskich w czerwcu 2023 r. – nie przekazano go jednak do Sejmu. Oznacza to, że nie ma szans na jego uchwalenie przed końcem kadencji.

-  To trudna dyrektywa, poważna zmiana w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, która powoduje, że ustawa będzie dwu-trzykrotnie obszerniejsza, niż obecnie. Tak głębokie zmiany ustaw wymagają czasu dla ustalenia poprawnych rozwiązań prawnych - mówi Tadeusz Rzepecki, przewodniczący Rady Izby Gospodarczej "Wodociągi Polskie".

Sprawdź w LEX: Jakie przepisy określają zakres i częstotliwość wymaganych analiz pobieranej wody surowej? >

Przerzucanie odpowiedzialności

Ministerstwo Infrastruktury w styczniu br. przedstawiło drugą wersję projektu, która powstała po przeprowadzeniu opiniowania. Utrzymano w niej m.in. nałożenie obowiązku przeprowadzania przeglądów wewnętrznych systemów wodociągowych (co sześć lat) przez właścicieli lub zarządców budynków wielorodzinnych. Bardziej szczegółowe wymogi dotyczące zapobiegania namnażania się Legionelli miały zostać określone rozporządzeniem. Za niedopełnienie obowiązku przeprowadzenia przeglądu właścicielom lub zarządcom miały też grozić wysokie karydo 10 tys. zł.

Wzbudziło to kontrowersje zwłaszcza wśród spółdzielców i wspólnot mieszkaniowych, którzy również odpowiadaliby za niedopełnienie obowiązków.

Sprawdź w LEX: Czy centra handlowe powinny wykonywać badania wody pod kątem Legionelli i mikroorganizmów? >

Dr Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik DERC PAŁKA Kancelaria Radców Prawnych, wskazuje, że projektowane przepisy miały dla nich kluczowe znaczenie – a spółdzielnie całkowicie pominięto w czasie opiniowania projektu. Prawnik zaznacza również, że rozwiązania przewidziane w nowelizacji to przerzucanie odpowiedzialności – z podmiotów państwowych na prywatne.

- W art. 10 dyrektywy wskazano bowiem jedynie, że państwa członkowskie zapewniają, aby przeprowadzano ocenę ryzyka w wewnętrznych systemach wodociągowych, a nie, że mają to wykonywać podmioty prywatne za państwo.

Potwierdza to również motyw 19 dyrektywy, w którym wskazano, że ponieważ nałożenie jednostronnego obowiązku monitorowania na wszystkie zabudowania prywatne i publiczne spowodowałoby nadmiernie wysokie koszty, właściwszym rozwiązaniem tego problemu jest ocena ryzyka w wewnętrznych systemach wodociągowych. W motywie tym podkreślono, co prawda, że potencjalne ryzyko związane z produktami i materiałami do kontaktu z wodą przeznaczoną do spożycia przez ludzi powinno również zostać uwzględnione w tej ocenie ryzyka, natomiast powinna ona obejmować między innymi monitorowanie głównie zidentyfikowanych przez państwa członkowskie obiektów priorytetowych – wyjaśnia dr Pałka.

Tadeusz Rzepecki uważa, że  dyrektywa upowszechniając takie pojęcie jak wewnętrzne systemy wodociągowe, za które odpowiada zarządca lub właściciel nieruchomości, wprowadza  rewolucję. - Wodociągi nie uczestniczą w procedurze oceny ryzyka koniecznego do przeprowadzenia w wewnętrznych systemach wodociągowych, chociaż mogą pomagać właścicielom nieruchomości wykonując ją na zlecenie, korzystając z doświadczenia swoich pracowników - mówi. 

Sprawdź w LEX: Czy jest potrzeba, aby zakład zlecał badania na Legionelle, czy jest to w gestii wodociągów miejskich? >

Obowiązek badania Legionelli

Wody w wodociągach nie bada się na obecność Legionelli, bo ta namnaża się w wodzie ciepłej, a wodociągi dostarczają wodę zimną. 

Gdzie badana jest obecność Legionelli? - Gdzie badana jest obecność Legionelli? - Obowiązkowo w obiektach w priorytetowych, którymi są szpitale, domy pomocy społecznej, budynki użyteczności publicznej, w których z wody mogą korzystać osoby o obniżonej odporności na zakażenia bakteryjne, czyli osoby starsze i/lub poddane chemioterapii, radioterapii - mówi Tadeusz Rzepecki. 

Zasady badania wody na obecność bakterii Legionelli określa rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Przepisy mówią o zasadach badania wody ciepłej na obecność Legionelli w miejscach, które pozwalają na ocenę wewnętrznej instalacji wodociągowej, poza siecią wodociągową. Rozporządzenie wymienia tu budynki użyteczności publicznej i budynki zamieszkania zbiorowego (np. hotele, domy studenckie itp.).  Z kolei Państwowa Inspekcja Sanitarna bada ciepłą wodę na obecność Legionelli w ramach bieżącego nadzoru, w szczególności w podmiotach leczniczych wykonujących stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne. 

Sprawdź w LEX: Na kim spoczywa obowiązek kontroli jakości wody w szkołach samorządowych? >

Zakażenia Legionellą 

Jaromir Ślączka, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie, poinformował, że do poniedziałku potwierdzono 165 przypadków choroby legionistów. Najwięcej w Rzeszowie – 111 i powiecie rzeszowskim – 38. Pozostałe 16 przypadki zachorowań dotyczą innych powiatów. Odnotowano 19 zgonów osób z potwierdzonym zakażeniem. U wszystkich osób które zmarły występowały choroby współistniejące.

Nowość