Do najczęstszych powodów wezwań śmigłowców należały loty do osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, których było 1937. Znaczny odsetek to wezwania do nagłych zachorowań, takich jak udary, których było 1135, zawały mięśnia sercowego, które zdarzyły się w 564 przypadkach wezwań czy zatrzymanie krążenia, których było 495. 599 wezwań dotyczyło sytuacji, gdy pacjent był nieprzytomny. 539 razy załogi były wzywane do osób, które spadły z wysokości, a 240 razy do poparzonych. Dyspozytorzy medyczni jako powody wezwań podawali również amputacje, co zdarzyło się 66 razy, zatrucie lekami, w 58 przypadkach, użądlenia i ukąszenia, było 60 takich zdarzeń, czy postrzał z broni palnej (15 przypadków).
W sumie na pokładach śmigłowców przetransportowano 7097 pacjentów. Załogi spędziły w powietrzu ponad 6340 godzin.
Czytaj: Baza LPR wzbogaciła się o cztery nowe śmigłowce>>>
W 2015 roku najwięcej misji zrealizowały załogi HEMS w Krakowie – 798 (spośród baz całodobowych), w Szczecinie – 614 (spośród baz pełniących dyżur w godz. 7-20) oraz w Kielcach – 479 (spośród baz pełniących dyżur od godziny 7.00, lecz nie wcześniej niż od wschodu słońca, do 45 min. przed zachodem słońca, lecz nie dłużej niż do godziny 20.00).
Załogi Samolotowego Zespołu Transportowego wykonały w 2015 roku 469 misji generując tym samym ponad 720-godzinny nalot.