Z ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty  wynika, że są sytuacje, w których lekarz, nawet jeżeli miałby do tego powody, nie może odmówić udzielania świadczenia.


Przy zagrożeniu życia nie można odmówić leczenia


Z art. 30 tej ustawy wynika, że  lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej „w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki”. Wówczas nie ma mowy o odmowie leczenia.

Natomiast w pozostałych wypadkach lekarz może nie podjąć leczenia lub od niego odstąpić, na zasadach określonych w art. 38 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.  Musi jednak do tego posiadać odpowiednie powody, musi je uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Poza tym lekarz ma obowiązek dostatecznie wcześnie uprzedzić o tym pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego czy opiekuna faktycznego oraz wskazać mu realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym podmiocie leczniczym.

Jeżeli lekarz wykonuje swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby, może nie podjąć leczenia lub od niego odstąpić, oczywiście jeżeli istnieją poważne ku temu powody, po uzyskaniu zgody swojego przełożonego.


Ważne powody – czyli jakie?
 

Ustawa mówi o „ważnych powodach” niepodjęcia leczenia czy odstąpienia od leczenia, ale nie precyzuje, jakie powody można uznać za ważne.

- Przyjmuje się jednak, że chodzi o przyczyny, które obiektywnie mają racjonalne uzasadnienie, a równocześnie są na tyle istotne, że usprawiedliwiają decyzję lekarza o niepodjęciu lub zaprzestaniu kontynuacji leczenia. Mogą to być tak przyczyny leżące po stronie pacjenta, jak na przykład jego obraźliwe zachowanie się wobec lekarza, agresja wobec lekarza czy chroniczne niestosowanie się do zaleceń lekarza niweczące proces leczenia. Mogą to być także przyczyny leżące po stronie lekarza, takie jak jego stan wyczerpania, dramatyczna sytuacja życiowa, w jakiej znalazł się on sam lub osoba mu bliska. W piśmiennictwie prawniczym można spotkać również pogląd, że odmowa leczenia może być uzasadniona zachowaniem się osób trzecich, na przykład agresją okazywaną lekarzowi przez rodzinę pacjenta – wyjaśnia Katarzyna Strzałkowska, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.

Rzeczniczka samorządu lekarskiego dodaje, że z oczywistych powodów, wyrażających się troską o bezpieczeństwo pacjenta, powodem niepodjęcia leczenia może być też przekonanie lekarza, że posiadana przez niego wiedza i umiejętności nie są wystarczające do zapewnienia pacjentowi skutecznej pomocy lekarskiej.
 

Dyskryminacja pacjentów niedopuszczalna
 

- W żadnym wypadku niepodjęcie leczenia lub odstąpienie od leczenia nie mogą być oparte na przesłankach mających charakter dyskryminujący na przykład ze względu rasę, pochodzenie, wyznawaną religię czy poglądy polityczne – to wynika z art. 3 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi, że: „Lekarz powinien zawsze wypełniać swoje obowiązki z poszanowaniem człowieka bez względu na wiek, płeć, rasę, wyposażenie genetyczne, narodowość, wyznanie, przynależność społeczną, sytuację materialną, poglądy polityczne lub inne uwarunkowania” – dodaje Katarzyna Strzałkowska.

Kwestię odmowy leczenia reguluje także art. 7 Kodeksu Etyki Lekarskiej, zgodnie z którym lekarz może nie podjąć się leczenia chorego lub od niego odstąpić w szczególnie uzasadnionych wypadkach, z wyjątkiem przypadków niecierpiących zwłoki. Lekarz, który nie podejmuje się leczenia albo od niego odstępuje, powinien wskazać choremu inną możliwość uzyskania pomocy lekarskiej. Z treści tego przepisu wynika, że ograniczenie możliwości odmowy leczenia do szczególnie uzasadnionych przypadków dotyczy wszystkich lekarzy, niezależnie od formy, w jakiej wykonują zawód, i odnosi się zarówno do odmowy podjęcia leczenia, jak i do odmowy jego kontynuacji. W tym zakresie Kodeks Etyki Lekarskiej stawia lekarzom wyższe wymagania niż ustawa.

Osobną kategorią przypadków odmowy udzielenia przez lekarza świadczeń zdrowotnych jest tzw. klauzula sumienia, czyli realizacja przez lekarza uprawnień płynących z gwarantowanej mu wolności sumienia.

Również osobnym zagadnieniem jest kwestia dopuszczalności przerwania terapii w stanach terminalnych, które budzi poważne kontrowersje i jest tematem wielu różnorodnych komentarzy. W obowiązującym stanie prawnym brak jest regulacji kwestii związanych z odstąpieniem od uporczywej terapii. Ustawa o zawodach lekarza przewiduje jedynie w art. 36 ust. 1, że „lekarz podczas udzielania świadczeń zdrowotnych ma obowiązek poszanowania intymności i godności osobistej pacjenta”. Z ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wynika, że prawo to dotyczy także umierania w spokoju i godności.


Odmowa powiązana z brakiem staranności
 

Do izb lekarskich wpływa niewiele spraw dotyczących odmowy świadczeń przez lekarzy.

Na przykład wśród spraw docierających do łódzkiej izby lekarskiej zdecydowaną większość stanowią sprawy związane z tzw. niedołożeniem przez lekarzy należytej staranności w wykonywaniu zawodu.

- Skargi dotyczące odmowy udzielenia świadczeń napływają sporadycznie z  zakładu karnego. Nie znajdują jednak potwierdzenia, a wówczas sprawy nie  są kierowane do sądu lekarskiego – informuje Joanna Barczykowska-Tchorzewsk, rzecznik prasowy Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.

W łódzkim sądzie lekarskim rocznie prowadzonych jest około 30-35 spraw, z których większość dotyczy tzw. błędów medycznych .

W ciągu ostatnich kilku lat rozpatrywane były jedynie dwie sprawy związane z odmową świadczeń,  wynikającą jednak też z niedołożenia należytej staranności przez lekarza.

 [-OFERTA_HTML-]

W rezultacie w roku 2015 zasądzono naganę dla lekarza za  niewykonanie pogłębionej diagnostyki i nieprzyjęcie do szpitala pacjentki, która zgłosiła się z bólem brzucha. Po podstawowym badaniu i po tym jak stan zdrowia na chwilę się poprawił została ona wypisana do domu, ale następnego dnia zmarła.

Natomiast w roku 2012 lekarz został upomniany za niewykonanie dodatkowych badań  dziewczynce z zespołem Downa, przez co nie wykryto infekcji, w wyniku której dziewczynka  zmarła.

Do okręgowej izby lekarskiej w Warszawie wpływają sprawy związane z odmowami przyjęcia pacjentów w przychodni (są to zwykle pacjenci dodatkowi, wcześniej nie zapisani). - Odmowa przyjęcia pacjenta do szpitala z powodu braku wskazań do hospitalizacji winna być standardem i takich spraw nie mamy – informuje Małgorzata Rajca, kierownik Biura Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Warszawie.


65 postępowań w sprawie odmowy świadczeń


Sprawy dotyczące odmowy leczenia trafiają także do Biura Rzecznika Praw Pacjenta.

- W roku 2017 prowadziliśmy około 65 postępowań wyjaśniających w sprawach dotyczących odmowy świadczeń, znaczna większość tych spraw jest w toku. W sześciu przypadkach stwierdziliśmy naruszenie praw pacjenta związanych z odmową świadczeń. Wszystkich sygnałów, które do nas dotarły w roku 2017, dotyczących systemu ochrony zdrowia, w tym zapytań o prawa pacjenta, w których zawarte były pytania o prawa do świadczeń, było około 4,5 tysiąca – informuje Paweł Grzesiewski, dyrektor Wydziału Prawnego w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta.

Zdarza się, że lekarz podstawowej opieki zdrowotnej odmawia udzielenia świadczenia, które powinno się odbyć w dniu zgłoszenia się pacjenta. Jest to uzasadnienie tym, że lekarz ma już komplet pacjentów albo innymi kwestiami organizacyjnymi.

W sytuacji, gdy lekarz odmawia świadczenia zdrowotnego, powinien sprawdzić stan pacjenta i ocenić, czy może on poczekać na przykład do następnego dnia. Może tak się zdarzyć, że stan pacjenta będzie tak poważny, że nie będzie mógł on czekać. Biuro Rzecznika Praw Pacjenta zajmowało się w roku 2017 sprawą dotyczącą lekarza POZ, który odmówił przyjęcia dziecka  ze względu na brak czasu, ale bez weryfikacji jego stanu zdrowia. 

Zdarzają się odmowy świadczeń w ramach ratownictwa medycznego, na przykład odmowa dyspozytora dotycząca przysłania karetki.

- Docierają do nas sygnały dotyczące odmowy udzielenia świadczeń na szpitalnym oddziale ratunkowym. Pacjenci musza tam czekać po wiele godzin. Formalnie nie zawsze jest to odmowa, ale w sytuacji, gdy pacjentowi każe się czekać 7 czy 8 godzin, może to być tak kwalifikowane – mówi dyrektor Grzesiewski.

Zdarzają się także odmowy udzielania świadczeń w sytuacji, gdy pacjent ma szczególne uprawnienia, dotyczące przyjęcia bez oczekiwania czy bez skierowania do lekarza specjalisty. Jest obecnie wiele grup pacjentów, którzy mają różne uprawnienia i zdarzają się odmowy udzielenia świadczeń w kontekście tych szczególnych uprawnień.

Do Biura Rzecznika trafiają także sygnały dotyczące odmowy przyjęcia do szpitala, gdyż lekarz uznał, że nie ma do tego podstaw,  a także dotyczące odmowy udzielania świadczeń ze względu na rejonizację, która nie obowiązuje.
 - Jest to coraz rzadsze zjawisko, ale jeszcze się zdarza. W roku 2017 mieliśmy postępowanie związane z taką odmową i wykazaliśmy, że lekarz naruszył prawa pacjenta do świadczeń. W tej sprawie podmiot leczniczy sam zauważył swój błąd i wdrożył działania naprawcze. W roku 2017 trafiła do nas sprawa dotycząca pacjentki w 36. tygodniu ciąży, która zgłosiła się do szpitala, ale lekarz odmówił przyjęcia jej, stwierdzając, że objawy, które zgłasza, są typowe dla ciąży – dodaje Grzesiewski.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Do Biuro Rzecznika Praw Pacjenta trafiła także sprawa lekarza z Gdyni, który wywiesił informację, że nie przyjmuje pacjentów z PiS-u. W związku z tym Rzecznik wszczął postępowanie w sprawie podejrzenia naruszenia zbiorowych praw pacjentów.