Klinika jest jedynym tego typu oddziałem w województwie świętokrzyskim. Jako uniwersytecki oddział kliniczny funkcjonuje od roku. Najpierw była częścią Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego, a od dwóch miesięcy - kiedy to lecznicę połączono z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym - jest jednym z oddziałów Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii.

Klinka zajmuje jedno z pięter nowego szpitalnego gmachu przy ulicy Grunwaldzkiej, gdzie przeniesiono oddziały pediatryczne ze starych budynków przy ulicy Langiewicza.

Jak podkreślił w rozmowie z dziennikarzami kierownik klinki, doktor nauk medycznych Przemysław Wolak, nowy obiekt pozwolił na poprawę organizacji pracy oddziału i zwiększenie komfortu przebywających tu pacjentów. Lekarze zyskali dostęp do nowoczesnych metod leczenia i urządzeń, którymi nie dysponowali w poprzedniej siedzibie lecznicy.
 

Przykładem takiego sprzętu jest platforma do wykonywania zabiegów laparoskopowych, także w trójwymiarze - u dzieci w wieku 9-10 lat i starszych.
- To u kogo może być stosowana, wynika z rozmiaru narzędzi. Jeszcze nie wynaleziono na świecie technologii, umożliwiającej stosowanie technik 3D u młodszych dzieci. Możliwość laparoskopii w trójwymiarze to unikatowe rozwiązanie w odniesieniu do chirurgii dziecięcej w Polsce – ocenił Wolak.

Kielecka klinika ma też możliwość przeprowadzania zabiegów, w wykorzystaniem różnego typu laserów - światło lasera może być używane do leczenia zmian naczyniowych skóry, blizn pooparzeniowych czy do kruszenia kamieni nerkowych.

Placówka wzbogaciła się też o jeden z dwóch wykorzystywanych w polskich lecznicach przyrządów, do pozycjonowania noworodków w trakcie zabiegów. Jak tłumaczył Wolak, urządzenie ułatwia komfort przeprowadzania zabiegu i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta podczas operacji. Klinika dysponuje również urządzeniem, pozwalającym na usuwanie martwicy tkanek przy pomocy ultradźwięków - co przyspiesza gojenie się ran.

Obecny na uroczystości otwarcia kliniki konsultant krajowy do spraw chirurgii dziecięcej profesor Janusz Bohosiewicz, zwrócił uwagę na to, jak ważne jest rozdzielanie w szpitalach leczenia chirurgicznego dzieci i dorosłych – ze względu na ryzyko przenoszenia chorób. Przypomniał, że w Polsce jest ponad 80 oddziałów chirurgii dziecięcej - w większości regionów dzieci są leczone wyłącznie na tych oddziałach.

Bohosiewicz mówił też o planach utworzenia w kraju dziecięcych centrów urazowych - na wzór centrów dla dorosłych. Początkowo ma ich być dziewięć; jako jedne z lokalizacji pod uwagę brane są Kielce.

W Świętokrzyskim Centrum Pediatrii w ramach chirurgii - na oddziale, bloku operacyjnym, izbie przyjęć i w poradniach – pracuje około 40 pielęgniarek i 15 lekarzy; 14 to specjaliści chirurgii dziecięcej. Niektórzy z nich posiadają unikatowe dodatkowe specjalizacje – z urologii dziecięcej i chirurgii onkologicznej.

Na oddziale może jednocześnie przebywać 40 pacjentów, którzy mają do dyspozycji głównie jednoosobowe sale, z łazienkami. W 2014 roku klinka przyjęła niemal cztery tys. małych pacjentów – ponad 2,1 tysiące z nich wymagało zabiegów. Od początku 2015 roku hospitalizowano tu około 3,1 tysiąca osób.

Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach to największa tego typu placówka w regionie i jedna z największych w Polsce. Działające w jego strukturze Świętokrzyskie Centrum Pediatrii im. Władysława Buszkowskiego, kontynuuje tradycje powstałego w 1921 roku z inicjatywy legionisty, Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego. To jedyna wysokospecjalistyczna placówka pediatryczna w regionie.

Budowa nowej siedziby szpitala dziecięcego rozpoczęła się we wrześniu 2013 roku i trwała ponad rok. Jej potrzebę przedstawiciele samorządu wojewódzkiego, który zarządzał obiema placówkami, uzasadniano złym stanem dotychczasowego obiektu zlokalizowanego w kilku pawilonach przy ulicyLangiewicza. Kosztem 32 mln zł w dzielnicy Czarnów powstał nowy budynek o powierzchni około 8 tys. m kw. W szpitalu jest około 160 łóżek. Wyposażenie obiektu kosztowało 18 mln zł. Inwestycję dofinansowano z funduszy Unii Europejskiej. (pap)