Kilkadziesiąt osób przez tydzień prowadziło okupację holu swojej jednostki, w piątek  23 października 12 strajkujących podjęło głodówkę.

Jak poinformowała szefowa komitetu strajkowego Monika Poczykowska, w poniedziałek 26 października 2015 zakończono protest, ponieważ kierownictwo szpitala zdecydowało się uwzględnić żądania podwyżki dla wszystkich pracowników.

- Otrzymamy po 300 zł miesięcznie więcej z wyrównaniem od 1 października 2015 - dodała Poczykowska.

W proteście uczestniczyli przedstawiciele wszystkich grup zawodowych poza pielęgniarkami.

- Są wśród nas pracownicy szpitala, laboranci, archiwiści, także lekarze niekontraktowi i ratownicy medyczni. Jesteśmy w sporze zbiorowym od kwietnia 2014 roku i wyczerpaliśmy wszelkie możliwości prawne, dlatego w marcu 2015 roku zawiązaliśmy komitet strajkowy – mówił wiceprzewodniczący komitetu strajkowego i szef Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej Piotr Kasprów.

Czytaj: Jelenia Góra: rozpoczął się strajk okupacyjny w szpitalu >>>

Związkowiec podkreślił, że protest polegający na okupacji holu szpitala nie utrudniał pracy placówki i dostępu pacjentów do świadczeń medycznych, ponieważ okupację prowadzili na zmianę pracownicy, którzy nie wykonywali w tym momencie obowiązków służbowych.

Na początku października w referendum za strajkiem opowiedziało się około 70 procent załogi. Po referendum pracownicy przeprowadzili strajk ostrzegawczy.

 

Dyrektor szpitala Stanisław Woźniak mówił wcześniej, że placówka ma 40 mln zł długu i z tego powodu nie ma środków na podniesienie wynagrodzeń.
- Miesięcznie szpital generuje około miliona zł zadłużenia. Bez zmiany systemu finansowania opieki zdrowotnej nie uda się rozwiązać tej trudnej sytuacji - podkreślał dyrektor.

Placówka jest własnością samorządu województwa dolnośląskiego. (pap)