Cukrzyca typu 2 działa podstępnie, praktycznie bez objawów, dlatego jedna trzecia chorych nawet nie podejrzewa, że sieje ona spustoszenie w ich organizmie – ostrzegają lekarze. Ważne są więc regularne badania poziomu glukozy, tak żeby jak najwcześniej postawić diagnozę. Rozpoznanie choroby po kilku latach wiąże się z powikłaniami.

Na cukrzycę cierpi ponad 2 miliony Polaków. U tylu pacjentów zdiagnozowano chorobę, ale szacuje się, że ta liczba może być o kilkaset tysięcy wyższa, bo nie wiadomo, ile osób jest nieświadomych tego, że problem dotyczy także ich. 85 procent przypadków cukrzycy stanowi cukrzyca typu 2.

– Cukrzyca typu 2 przez długi czas nie daje żadnych objawów. Można ją rozpoznać na podstawie badania poziomu oznaczenia glukozy. Na początku jest on tak nieznacznie podwyższony, że pacjent tego nie odczuwa. Nie odczuwa pragnienia, a także częstego nadmiernego oddawania moczu, co nie zmienia faktu, że przez cały ten okres tworzą się przewlekłe powikłania cukrzycy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle profesor Maciej Małecki, Prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego kadencji 2015-2019.

Lekarze tłumaczą, że bywają takie przypadki, kiedy cukrzyca jest rozpoznawana dopiero po dziesięciu latach od momentu, kiedy poziom glukozy zaczął się podnosić. Wtedy powikłania są nieodwracalne i groźne dla zdrowia.

– Często takie rozpoznanie choroby jest stawiane na oddziale kardiologicznym, kiedy pacjent przebył zawał serca, na oddziale neurologicznym, po udarze, w sytuacji, kiedy uszkodzone są nerki lub oczy. I na tym polega ta podstępność. Bo nie ma objawów, a trwa proces uszkadzania organów – wyjaśnia prof. Maciej Małecki.

Wyróżnia się dwie przyczyny cukrzycy typu 2 – jedna to zaburzenie wydzielania i działania insuliny (uwarunkowane genetycznie), druga to otyłość będąca przyczyną insulinooporności.

– Cukrzycę typu 2 najczęściej rozpoznajemy w wyniku badań przesiewowych, tzw. badań screeningowych, innymi słowy, aktywnie poszukujemy choroby, która przez długi okres przebiega bezobjawowo. U kogo szukamy tej cukrzycy? Otóż w pierwszym rzędzie u osób po 45. roku życia – wyjaśnia profesor Maciej Małecki.

Profesor Małecki podkreśla, że te osoby, które są w grupie ryzyka, powinny przynajmniej raz w roku wykonywać badanie poziomu glukozy na czczo.

– Te grupy ryzyka to osoby z nadwagą, otyłością, osoby, które mają osoby z cukrzycą w swojej rodzinie. To są pacjentki z zespołem wielotorbielowatych jajników, takie, które przebyły cukrzycę ciążową, to są pacjentki, które urodziły duże dziecko – powyżej 4 kg masy ciała. To są pacjenci z chorobami sercowo-naczyniowymi, nadciśnieniem tętniczym czy zaburzeniami lipidowymi. W sumie okazuje się, że jest duża grupa społeczna  – tłumaczy prof. Maciej Małecki.

Lekarze przestrzegają, ważne jest nie tylko wczesne rozpoznanie, lecz także odpowiednie leczenie. Najmniejszy błąd może kosztować ludzkie życie.

– Bywa tak, że cukrzyca jest leczona niestarannie, niewystarczająco, czy to z winy pacjenta, czy to z winy lekarza, czy to w wyniku tego, że strony nie potrafią się ze sobą właściwie skomunikować  – dodaje  profesor Małecki.

Oprócz specjalistycznego leczenia chory powinien także postawić na zmianę trybu życia. Dieta stosowana w cukrzycy typu 2 ma na celu zmniejszenie masy ciała. Ważne jest też, by dokładnie – najlepiej z dietetykiem – ustalić liczbę spożywanych kalorii. Wskazana jest również aktywność fizyczna.

Opracowanie: Magdalena Okoniewska

Źródło: www.biznes.newseria.pl, stan z dnia 18 czerwca 2015 r.