W poniedziałek w resorcie zdrowia odbyła się konferencja prasowa z udziałem  Krzysztofa Saczka, p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Waldemara Kraski, wiceministra zdrowia. Spotkanie było poświęcone sytuacji epidemicznej. Krzysztof Saczka, zastąpił jako szef GIS, Jarosława Pinkasa, który w ubiegłym tygodni złożył rezygnację. Na razie jednak nowy Inspektor Sanitarny nie  będzie wyłoniony, tylko będzie p.o., gdyż zgodnie z przepisami musi być on lekarzem, a Krzysztof Saczka takich kwalifikacji nie ma. 

Będzie nowa sprawozdawczość testów

Podczas spotkania dyskutowana była kwestia zmniejszającej się w społeczeństwie ilości testów w kierunku COVID-19. - Na dzień dzisiejszy wykryliśmy rozbieżności w sprawie raportowania danych w skali kraju na ok. 22 tys. - przekazał Krzysztof Saczka na konferencji prasowej. Podkreślił, że te dane nie przekładają się na sytuację epidemiologiczną i nie wymagają podjęcia określonych decyzji. Zaznaczył, że "zostały podjęte konkretne działania zmierzające w kierunku sprawozdawczości w zakresie zakażeń COVID-19". - Został do tego celu przystosowany bardzo system EWP, który powstał w maju i służy komunikacji w zakresie wymiany informacji - dodał.

Zdaniem Saczki, "wprowadzanie danych przez laboratoria do  EWP (Ewidencja Wjazdu do Polski) ma się odbywać w terminie maksymalnym do 48 godzin, w związku z czym został wypracowany odpowiedni interfejs umożliwiający raportowanie przez laboratoria tych wyników". - Postanowiliśmy przejść na nową metodę prezentowania wyników - będzie opierała się głównie na centralnym systemie ewidencji, tam dane będą spływać w ciągu 48 godzin ze wszystkich laboratoriów, które są w tym celu zobligowane - mówił zastępca szefa GIS.

Przekazał, że inspekcja sanitarna przechodzi teraz dynamiczny okres informatyzacji.

Sanepid przechodzi zmiany organizacyjne

- W wyniku działań zostały podjęte rozwiązania dotyczące zmian organizacyjnych w inspekcji sanitarnej. Dzielimy załogę na określone zadania, które należy realizować, czyli uciekamy od sytuacji, że każdy pracownik wykonuje wszystkie zadania oraz chcemy doprowadzić do tego, że kontakt z klientem będzie jak najszybszy. Chcemy doprowadzić do tego, żeby kontakt z klientem był w ciągu jednego dnia, czyli w godzinach od 7 do 15, bo to jest pora, że możemy dzwonić do różnych klientów, i będzie to załatwione w ciągu trzech godzin - powiedział Saczka. Poinformował, że obecnie 13 województw pracuje we wskazanych standardzie, a pozostałe powinny w ciągu tygodnia osiągnąć zakładany standard.

Zaś obecny na konferencji Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia odpowiadał na pytania o  program profilaktyczny dla osób między 40. a 65. rokiem życia. Obejmie on ponad 13,5 mln Polaków. - Termin jego uruchomienia zależy od sytuacji epidemicznej – powiedział

 

Kraska zapytany w poniedziałek o pierwszy element planu – badania profilaktyczne dla osób powyżej 40 lat, stwierdził w poniedziałek, że program jest już gotowy.

Recovery Plan

- Chcieliśmy wprowadzić go na początku tego roku. Niestety epidemia pokrzyżowała nam plany. Myślę, że wprowadzimy go, gdy niebezpieczeństwo epidemii koronawirusa będzie mniejsze. Programem będzie objęte ponad 13,5 mln Polaków. Nie chcemy, by zgłaszali się, gdy trwa epidemia – powiedział Kraska. - Zaraz po ustaniu epidemii, myślę, że to będzie drugi kwartał przyszłego roku, program zostanie uruchomiony. Będzie trochę inny dla kobiet niż dla mężczyzn – wyjaśnił. Dodał, że ma nadzieję, że Polacy chętnie z niego skorzystają.

- Wiemy, że w czasie epidemii – nad czym ubolewam – pacjenci w ograniczony sposób zgłaszają się do lekarzy. (…) Proces profilaktyki, diagnostyki czy leczenia w pewnych obszarach został przyhamowany. Chcemy w przyszłym roku nadrobić te zaległości – zaznaczył Kraska.

Dodał, że plan naprawczy oprócz programu 40 plus obejmuje zniesienie limitów do specjalistów. "Duży nacisk kładziemy też na onkologie i kardiologię. Chcemy, aby pilotaż sieci onkologicznej był rozszerzony na cały kraj i podobną sieć chcemy stworzyć, jeśli chodzi o kardiologię" – dodał. 

Ograniczenia w przemieszczaniu się na święta

Kraska zapowiedział też, że projekt rozporządzenia wprowadzającego ograniczenia w przemieszczaniu się w okresie Bożego Narodzenia jest w konsultacjach. - Jak rozporządzenie będzie ostatecznie wyglądało, przekonamy się niedługo – powiedział w poniedziałek minister zdrowia Waldemar Kraska.

- Przed nami są święta Bożego Narodzenia, rodzinne, kiedy bardzo często gromadzimy się wielopokoleniowo przy stole wigilijnym. (…) Myślę, że te święta będą inne, niestety. Chcemy, abyśmy spotykali się w gronie najbliższych, z rodziną, z którą mieszkamy" – mówił wiceminister, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Warszawie.