Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) publikuje cotygodniowe podsumowania dotyczące pandemii Covid-19. Z najnowszego raportu za okres od 12 do 18 kwietnia wynika, że liczba zakażeń koronawirusem na świecie rośnie od ośmiu tygodni. Liczba zgonów chorych na COVID-19 rośnie od pięciu tygodni - podaje WHO. W minionym tygodniu na świecie odnotowano o 15,07 proc. więcej zakażeń niż tydzień wcześniej. Liczba zgonów chorych na COVID-19 wyniosła 83 305, co stanowi wzrost tydzień do tygodnia o 8 proc. W ubiegłym tygodniu liczba zgonów zakażonych przekroczyła 3 mln. 60 proc. wszystkich zakażeń COVID-19 wykrytych na świecie w ubiegłym tygodniu stanowiły zakażenia w obu Amerykach (29 proc.) i w Europie (31 proc.). Regionem z najmniejszą liczbą wykrytych zakażeń była Afryka (1 proc.).

Czytaj również: Nieprecyzyjny przepis pozwala ZUS na zwlekanie z wypłatą zasiłku pogrzebowego >>

 

Polska odnotowuje niepokojącą liczbę zgonów

Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas ostatniej konferencji prasowej w środę 21 kwietnia powiedział, że apogea zarówno w liczbie zachorowań, hospitalizacji, jak i również zgonów, mamy za sobą. Według WHO jednak mimo wyraźnej tendencji spadkowej w ilości zachorowań na COVID-19 w Polsce, niepokój budzi duża liczba zgonów. Jak podaje najnowszy raport WHO za ubiegły tydzień (12-18 kwietnia), w Polsce odnotowano najwięcej zgonów w Europie (3611). Wskaźnik zgonów na 100 tys. mieszkańców za zeszły tydzień w Polsce wyniósł 9,5 i był wyższy niż w Brazylii, gdzie wyniósł 9,4. Mało optymistyczne są też dane opublikowane 23 marca przez GUS. Wynika z nich, że styczniu zmarło 46 tys. Polaków, to o 7 tys. więcej niż w styczniu 2020 roku i o 10 tys. więcej od średniej z pięciu lat dla tego miesiąca. 

W opinii lekarzy, te złe informacje dotyczą przede wszystkim osób, które zaraziły się COVID-19 w szczycie trzeciej fali. - Widzimy teraz umierających pacjentów, którzy zachorowali na początku kwietnia, pod koniec marca - mówi dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw pandemii COVID-19. - Odchodzą ludzie w dojrzałym wieku, mądrzy, wspierający. Osłabienie wielopokoleniowej wymiany doświadczeń, przedwczesne odcięcie korzeni, zmieni nas - mówi. I dodaje, że w  pierwszym kwartale 2021 r. w Polsce zmarło prawie 129 tys. osób (wg oficjalnych danych 15 tys. z powodu COVID-19), o 28 tys. więcej niż rok temu i o 24 tys. więcej niż średnia w latach 2016-19. Najtragiczniejszy ostatni tydzień marca - zmarło o 50 proc. więcej osób niż w 2019 r.

Rząd przyjrzy się statystykom dotyczącym zgonów

Informacje w sprawie zgonów komentował w tym tygodniu w TVN 24 prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera do spraw COVID-19. -  Będzie to przedmiotem analiz. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zabierzemy się za to na poważnie - mówił prof. Horban, choć Polska powolny wzrost zgonów odnotowała już w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku, a od października ur. jest on znaczący. Co istotne w 2020 roku w Polsce zmarło 477 tys. osób, to o 70 tys. więcej niż rok wcześniej.  Według prof. Horbana 20 proc. zgonów to osoby, które przebyły COVID-19. - Za dużą liczbę zgonów może odpowiadać również to, że mamy starzejące się społeczeństwo. W Polsce szwankuje systemowa, kompleksowa opieka nad osobami starszymi - mówił prof. Horban. I zaznacza, że w maju sytuacja się poprawi. - W maju będzie dobrze, będzie nam spadała liczba zakażeń, zgonów i liczba chorych w szpital - zapewnia prof. Horban.

Statystyki muszą mówić więcej

Dr Agnieszka Dudzińska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że powinny być analizowane dane demograficzne na szersza skalę. - Powinniśmy wiedzieć, jak Covid-19 dotyka różne społeczności na poziomie powiatów, ale przede wszystkim grupy zawodowe, ile choruje i umiera ekspedientek, kierowców, kurierów. Powinniśmy wiedzieć kto choruje i umiera nie tylko od pojedynczych lekarzy opowiadających w mediach o swoich doświadczeniach. Wtedy też łatwiej byłoby podejmować punktowe i celowane działania - mówi.