W  naszej placówce powoływane są także zespoły do realizacji konkretnych zadań czy projektów i to zarówno te, których funkcjonowanie jest usankcjonowane przepisami powszechnie obowiązującymi czy wymaganiami NFZ (komitet zakażeń, komisja ds. przyjęć itd.), jak i takie, których powołanie wynika z potrzeb wewnętrznych (np. zespół ds. akredytacji).   

Kwestie zarządzania ryzykiem, analiz zgodności i ładu korporacyjnego w jednostkach ochrony zdrowia to zagadnienia wielowymiarowe i niezwykle rozległe, a w przypadku działalności leczniczej wkraczające także w bardzo specyficzne obszary, związane z bezpieczeństwem pacjenta, nierzadko walką o jego życie, a także z kwestiami etycznymi. W w większości szpitali zintegrowane i kompleksowe podejście do tych zagadnień jest jeszcze pewną nowością.

W dużych szpitalach, zwłaszcza wysokospecjalistycznych, klinicznych procesy te są już znacznie sformalizowane i ujęte w ramy standardów i zasad, a nad ich opracowywaniem, wdrażaniem i stosowaniem czuwają osoby lub całe zespoły zatrudnione w dedykowanych komórkach lub stanowiskach.

Nieco inaczej wygląda to z punktu widzenia niewielkich szpitali podstawowego szczebla opieki (miejskich, powiatowych), w których poziom formalizacji i standaryzacji jest zwykle niższy. Ze względu na skalę działalności i nierzadko także na trudności finansowe szpitale takie nie mogą sobie zwykle pozwolić na tworzenie w swoich strukturach odrębnych komórek czy stanowisk.

Nie oznacza to jednak, że w jednostkach takich jak nasza, zadania związane z ryzykiem czy zgodnością są pomijane, lekceważone albo traktowane mniej poważnie. Wiele działań jest realizowanych w sposób mniej sformalizowany, ale wynikający z wieloletniej praktyki personelu i wypracowanych zasad wewnętrznych czy dobrych nawyków. Dobrym przykładem było tutaj wprowadzanie okołooperacyjnej karty kontrolnej, którą zresztą wdrożyliśmy na długo przed jej oficjalnym zaleceniem przez Ministerstwo Zdrowia i spopularyzowaniem tego rozwiązania przez branżowe media.

Czytaj więcej: Kolejne szpitale stosują procedury okołooperacyjne >>>

Kiedy personel bloku operacyjnego został zapoznany ze wzorem karty i wytycznymi jej stosowania, padło stwierdzenie: „Ale przecież my to wszystko już robimy!”. Wskazuje to więc, jakie cele stoją w takich palcówkach jak nasza przed osobami czy zespołami odpowiedzialnymi za te aspekty. Ich rola sprowadza się w znacznej mierze do koordynacji działań, scalenia elementów już funkcjonujących w różnych komórkach w jedną spójną całość, ujednolicenia wzorów dokumentów, zasad postepowania oraz stworzenia skutecznego systemu raportowania i czuwania nad efektywnością i codzienną praktyką stosowania.

W szpitalu naszym funkcjonuje szereg standardów i zasad postępowania, zarówno opracowanych zgodnie z zewnętrznymi wytycznymi i przepisami (procedury związane z zarządzaniem kryzysowym, obroną cywilną, bezpieczeństwem pożarowym, bezpieczeństwem informacji, postepowaniem z dokumentacją medyczną czy wynikające z zasad nadzoru właścicielskiego nad spółką), jak i tworzonych na potrzeby wewnętrzne. Procedury wewnątrzzakładowe dotyczą oczywiście głownie aspektów medycznych i związanych z pobytem pacjenta, ale obejmują także zagadnienia finansowe, techniczne i organizacyjne. Nasz szpital przygotowuje się obecnie do procesu akredytacji, rozważane są także możliwości i potrzeby w zakresie wdrożenia systemów zarządzania jakością w oparciu o normy ISO. Pod tym więc kątem dokonujemy analiz i ujednolicenia już funkcjonujących zasad, standardów i procedur oraz opracowujemy nowe dokumenty.   

Na temat GRC czytaj także:

GRC: skuteczna kontrola ryzyka wpływa na wyniki finansowe i rozwój>>>

Zarządzanie ryzykiem klinicznym to poczucie bezpieczeństwa dla pacjentów >>>

GRC ważne również dla placówek medycznych >>>