Na wczorajszym posiedzeniu zespołów do spraw ochrony zdrowia w ramach Rady Dialogu Społecznego strona rządowa potwierdziła informacje Prawo.pl, że koszty podwyżki minimalnych wynagrodzeń zostaną pokryte w wycenie świadczeń. Wcześniej o decyzji dotyczącej mechanizmu pokrycia kosztów wyższych płac przedstawiciel ministerstwa zdrowia poinformował stronę samorządową KWRiST.

MZ poinformowało także, że NFZ przekaże w ciągu półrocza dodatkowo około 9 mld złotych, a nie zapowiadane wcześniej przez Ministerstwo Zdrowia 7,2 mld złotych. Wyższa kwota ma m.in. uwzględniać inflację.

Czytaj także na Prawo.pl: NFZ podniesie wycenę świadczeń, by sfinansować podwyżki w ochronie zdrowia>>

Ekspresowe tempo może nie wystarczyć

Wciąż jednak wiele jest niewiadomych. Wnioski w sprawie zmian wyceny świadczeń do AOTMiT miały wpłynąć zaledwie dwa dni temu. Agencja ma je  co prawda rozpatrywać w przyśpieszonym trybie, ale ma na to 21 dni. Tymczasem już w sierpniu pracownicy, którzy do tej pory otrzymywali wynagrodzenia w minimalnej wysokości, powinni otrzymać wyższe pensje.

Czytaj więcej: Zmiany w wynagrodzeniach w ochronie zdrowia od 1 lipca 2022 r. >>

Po zmianie wyceny świadczeń NFZ musi jeszcze przygotować aneksy do umów. Pytanie, czy Fundusz zdoła przeprowadzić ten proces jeszcze w lipcu. Podmioty lecznicze pieniądze otrzymają najwcześniej i tak dopiero w sierpniu, po złożeniu rozliczenia do NFZ.  Niewiadomą jest, czy środki w wysokości uwzględniającej nową wycenę świadczeń wpłyną do 10 sierpnia, kiedy to zgodnie z Kodeksem Pracy pracownicy powinni otrzymać wynagrodzenie.

Nasi rozmówcy oceniają, że jest to mało realne.

 

Krzysztof Izdebski, Anna Karkut, Karol Kolankiewicz

Sprawdź  

– Zakłady, które nie dysponują wolną gotówką, będą musiały posiłkować się kredytami. Z tą uwagą, że wynagrodzenia za lipiec są wypłacane w sierpniu, ale składki są kierowane do ZUS dopiero we wrześniu – mówi Jerzy Wielgolewski, dyrektor szpitala powiatowego w Makowie Mazowieckim.

Sprawdź też: Nowe zarządzenia Prezesa NFZ w jednym miejscu >>>

Bernadeta Skóbel, ekspertka Związku Powiatów Polskich (ZPP) zaznacza z kolei, że gdyby się okazało, że NFZ z jakiegoś powodu nie zdąży, a środków w wyższych kwotach w sierpniu nie będzie, to pracodawcy zapewne wstrzymają się z wypłatą podwyżek i zrobią wyrównania w kolejnym miesiącu. – Natomiast wolelibyśmy takiej sytuacji uniknąć – zaznacza.

Czytaj też: AOTMiT nie ma prawa żądać informacji o wynagrodzeniach >>>

Zatrudnieni na podstawie umów cywilnoprawnych - więcej niewiadomych

W mniej przewidywalnej sytuacji są osoby zatrudnione na podstawie kontraktów. - Podwyżki wynagrodzeń pracowników obowiązują od 1 lipca.  – Jeśli natomiast mówimy o osobach zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, to pracodawców nie wiąże żaden termin ustawowy – zaznacza Bernadeta Skóbel.

 

 

Prace nad wyceną świadczeń prowadzone na ostatnią chwilę nie działają na ich korzyść. - Kluczowa jest nawet nie informacja, o ile wzrośnie wycena świadczeń, ale to, co dostaną dyrektorzy w aneksach, które otrzymają z NFZ. Otrzymanie aneksu do umowy z NFZ to dopiero ten moment, gdy dyrektorzy szpitali będą mieli pewność, jakimi środkami będą dysponować – zaznacza Bernadeta Skóbel.

– Zobaczymy, jakie będą wyliczenia i dopiero wtedy będziemy mieli podstawy do złożenia jakichkolwiek propozycji – mówi Jerzy Wielgolewski.  - Natomiast nie wyobrażam sobie, aby nie nastąpiła także waloryzacja wynagrodzeń kontraktowych. Jeżeli ustawa dopuszcza udzielanie świadczeń na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej, to wzrost wynagrodzeń nie może dotyczyć tylko osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, to będzie to nieuczciwe i niesprawiedliwe. Zwłaszcza, że koszty podwyżek będą uwzględnione  w wycenie świadczeń  – dodaje.