Połowa tych środków pochodzi z funduszy Unii Europejskiej. Druga połowa stanowi wkład innowacyjnych firm, głównie z sektora farmaceutycznego, które przekazują między innymi swoich badaczy, udostępniają laboratoria i zasoby badawcze.

IMI jest partnerstwem publiczno-prywatnym między Komisją Europejską a Europejską Federacją Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych (EFPIA). Program IMI 2 (2014 -2024) opiera się na sukcesach z wdrożenia jego pierwszej fazy (2008-2017), które doprowadziły do przełomowych odkryć w wielu różnych dziedzinach medycyny, takich jak leczenie cukrzycy i autyzmu oraz bezpieczeństwo leków.

IMI działa na rzecz poprawy zdrowia poprzez przyspieszanie rozwoju i dostępu pacjentów do innowacyjnych leków, zwłaszcza w obszarach palących potrzeb medycznych i społecznych. Swoje cele realizuje poprzez ułatwianie współpracy między kluczowymi podmiotami zajmującymi się badaniami w dziedzinie ochrony zdrowia, w tym uniwersytetami, przedstawicielami branży farmaceutycznej, małymi i średnimi przedsiębiorstwami, organizacjami pacjentów oraz regulatorami rynków leków.

Polska wciąż nie wykorzystuje możliwości, jakie daje IMI. Dotychczas granty na badania biomedyczne w ramach  programu otrzymały tylko trzy jednostki naukowe (Uniwersytet Jagielloński, Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Uniwersytet Medyczny w Poznaniu) a także dwie organizacje (INFARMA i Narodowy Instytut Leków) na uczestnictwo w 6 projektach.

- INFARMA, jako organizacja członkowska EFPIA, aktywnie propaguje współpracę przemysłu ze światem nauki. Staramy się  promować IMI w środowisku polskich naukowców, aby jak najwięcej badaczy mogło wziąć udział w międzynarodowych
projektach – powiedział Paweł Sztwiertnia, dyrektor  generalny INFARMY.

Łączna kwota na projekty realizowane w  naszym kraju to niecałe 1,8 milionów euro. Dla porównania, Brytyjczycy uczestniczą w 46 projektach,  Niemcy w 42 a Holendrzy w 33 projektach badawczych finansowanych w ramach IMI.

- Warto wykorzystywać ogromny potencjał polskich naukowców i ubiegać się o finansowanie w ramach drugiej odsłony IMI. Polskie podmioty powinny szukać partnerstw w  międzynarodowych konsorcjach. Dzięki zaangażowaniu w projekt IMI 2 polscy badacze dostają unikatową szansę na realne kształtowanie przyszłych programów naukowych współfinansowanych ze środków unijnych. Ponadto warunki uczestnictwa są bardziej korzystne – ze 100 procentowym zwrotem kosztów za badania naukowe – zachęca Magda Gunn, PhD Scientific Project Manager w IMI.

W pierwszej edycji naboru priorytetami są: walka z cukrzycą i chorobami oczu. Na całym świecie na cukrzycę typu 1 choruje 17 milionów ludzi. Choroby nie da się wyleczyć, a pacjenci muszą codziennie robić zastrzyki insulinowe i regularnie sprawdzać poziom cukru we krwi, by kontrolować stan swojego zdrowia. Wiedza i narzędzia powstałe w ramach projektu pomogą badaczom zoptymalizować proces projektowania badań klinicznych poświęconych sposobom zapobiegania i leczenia tej wyniszczającej choroby. Całkowity budżet w tym zakresie wynosi ponad 35 milionów euro, z czego 17,6 mln pochodzi z programu Horizon 2020, a 12,6 mln euro od dużych firm farmaceutycznych uczestniczących w projekcie.

Choroby siatkówki, drugi temat pierwszego zaproszenia do składania ofert, są główną przyczyną utraty wzroku na całym świecie. Projekt o budżecie 14 milionów euro jest przeznaczony na opracowanie nowych metod i narzędzi, które dokładnie odzwierciedlą wpływ powyższych chorób na zdolność pacjentów do wykonywania codziennych zadań.

Wypracowane rozwiązania można będzie wykorzystać w badaniach klinicznych do oceny efektywności potencjalnych terapii. Komisja Europejska i EFPIA wniosą do projektu po 7 milionów euro.

Termin składania wniosków mija 12 listopada 2014. Szczegóły na stronie www.imi.europa.eu