By zrozumieć czemu na tę uchwałę SN wielu wykonawców czekało od lat, należy wrócić do postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie (V Ca 3384/14).

SN: przy rozpoznawaniu skarg na wyroki KIO liczy się uzasadnienie wyroku >>>

W przetargu ZUS wykonawca, którego oferta została odrzucona, wniósł odwołanie do KIO. W odwołaniu podniesiono szereg zarzutów, od proceduralnych po niezwykle poważne dot. korupcji. Jednak spośród tych wielu zarzutów Izba uwzględniła tylko jeden mało istotny dot. uzupełnienia dokumentów i orzekła o uwzględnieniu odwołania. Z kolei, w sentencji wyroku, Izba w ogóle nie odniosła się do zarzutów, które odrzuciła, szeroko komentując je wraz ze wskazaniem powodów ich odrzucenia w uzasadnieniu.

Wykonawca zaskarżył ten wyrok do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten jednak skargi nie rozpoznał. Uznał, że podlega ona odrzuceniu, bo skarżący, którego odwołanie zostało przez Izbę uwzględnione, nie ma interesu w skarżeniu korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia.

Druga instancja nie dla wszystkich >>>

Jak podkreśla Grzegorz Kukowka, konsekwencją tego i podobnych rozstrzygnięć były więc sytuacje, w których wykonawca tak na prawdę zostaje pozbawiony prawa do II instancji. Każdy wykonawca stawał bowiem przed problemem: czy stawiać w odwołaniu do Izby więcej niż jeden zarzut, skoro nawet uznanie tylko jednego, nieistotnego, zamknie mi drogę do sądu? Ale dzięki ostatniej uchwale SN (III CZP 111/15), pozostaje mieć nadzieję, że wykonawcom teraz będzie łatwiej dochodzić swoich praw i że uszczelni ona polski system zamówień publicznych

Czytaj więcej >>>>>

Powyższy artykuł zawiera fragmenty publikacji autorstwa Grzegorza Kukowka, prawnika w Kancelarii Pietrzyk Wójtowicz Dubicki sp. k.

Źródło: korporacyjnie.pl

Dowiedz się więcej z książki
Prawo zamówień publicznych. 631 pytań i odpowiedzi
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł