Jak poinformował TK we wtorek o godz. 12.20 wnioskodawcy wnieśli o odroczenie rozprawy z uwagi na konieczność zapoznania się ze stanowiskiem Sejmu i stanowiskiem ministra rozwoju i finansów.

"Wnioskodawcy wnieśli także o wyłączenie z udziału w rozpatrywaniu sprawy sędziego Mariusza Muszyńskiego wyznaczonego w miejsce sędziego Marka Zubika. Nie czekając na rozpatrzenie powyższych wniosków przez TK pełnomocnik wnioskodawców o godz. 12.58 cofnął wnioski inicjujące postępowanie w sprawie uzasadniając, że postępowanie przed Trybunałem w jego obecnym stanie nie gwarantuje podstawowych standardów sprawiedliwości proceduralnej" - napisał Trybunał we wtorkowym komunikacie.

Początek rozprawy przed TK wyznaczony był na godz. 13. "Trzy lata czekaliśmy na ten dzień, czekaliśmy na rozpatrzenie skargi związanej z przekazywaniem zadań samorządom bez finansowania. I dziś zostaliśmy potraktowani jak klienci sklepu mięsnego w latach 80." - powiedział dziennikarzom reprezentujący wnioskodawców prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz po wycofaniu wniosku.

Wyjaśnił, że samorządowcy dostali wielostronicowe stanowiska rządu podpisane przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego oraz Sejmu w krótkim czasie przed rozprawą i nie mieli możliwości się z nimi zapoznać. Powiedział, że stanowisko rządu w tej sprawie otrzymali 27 lutego, zaś Sejmu 23 lutego.

Jak ponadto zaznaczył, w poniedziałek wieczorem dowiedzieli się, że doszło do zmiany składu TK i w miejsce sędziego Marka Zubika jest sędzia Mariusz Muszyński. "Mamy wątpliwości, czy ten sędzia ma mandat do tego, aby wydawać wyroki. Zresztą, jeśli my nie mieliśmy możliwości, aby zapoznać się z argumentacją rządu i Sejmu, to takiej możliwości na pewno nie miał sędzia Muszyński" - powiedział Tyszkiewicz.

Dodał, że przed wycofaniem wniosku wnosili o odroczenie terminu rozprawy. "Niestety TK nie dał nam szansy, aby ustosunkować się do argumentów rządu i Sejmu" - mówił.

"Z tego wynika, że Trybunał jest upolityczniony, a decyzje zapadają z dnia na dzień, z godziny na godzinę" - powiedział Tyszkiewicz. Zaznaczył, że wniosek został wycofany, bo "gdyby dziś zostało to rozpatrzone w tym składzie i wszystko wskazywało na to, że przegralibyśmy (...), to drugi raz tego wniosku nie moglibyśmy złożyć, więc nie mieliśmy wyjścia".

Mający reprezentować podczas tej rozprawy Sejm poseł PiS Arkadiusz Mularczyk powiedział dziennikarzom, że należało domniemywać, iż orzeczenie będzie niekorzystne dla samorządów. "Być może samorządy chciały uniknąć porażki w TK, a być może była to pewna forma jakiejś manifestacji politycznej" - ocenił wycofanie wniosku.

"Generalnie ustabilizowane jest orzecznictwo w sprawie, w której wniosek złożyły samorządy. Trybunał w 32 wcześniejszych rozstrzygnięciach podkreślał w sposób jednoznaczny, że nie ma kompetencji i możliwości badania, jakie są adekwatne środki, które rząd powinien przyznać samorządom, a stan finansów publicznych państwa musi być brany pod uwagę przy przekazywaniu środków finansowych dla poszczególnych samorządów" - powiedział Mularczyk.

Na sali rozpraw obecny był także przedstawiciel prokuratora generalnego.

Trybunał miał rozpatrzyć tę sprawę w składzie pięciu sędziów. Przewodniczącym miał być sędzia Piotr Pszczółkowski, zaś sprawozdawcą sędzia Leon Kieres. W składzie mieli być także sędziowie: Muszyński, Zbigniew Jędrzejewski i Julia Przyłębska.

Według wniosku samorządowców przepisy ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego określające procentowe udziały gmin we wpływach podatkowych są nieadekwatne do zakresu zadań nałożonych na jednostki samorządu terytorialnego, które reprezentują.

Zdaniem skarżących w zaskarżonych przepisach pominięto "mechanizmy kompensujące jednostkom samorządu terytorialnego koszty dodatkowych zadań oraz dochody utracone wskutek zmian legislacyjnych".

"Konsekwencją tego pominięcia jest sytuacja, w której jednostki samorządu terytorialnego nie są w stanie zapewnić efektywnego finansowania stale rozszerzanego przez ustawodawcę zakresu zadań własnych. Wzrost obciążeń finansowych samorządów doprowadził m.in. do istotnego zadłużenia podsektora samorządowego" - oceniają samorządowcy.

Samorządowcy wskazywali na nowe - albo zwiększone w porównaniu do dotychczasowych - zadania własne nałożone na gminy i powiaty przez przepisy ustaw regulujących poszczególne sfery stosunków społecznych na przykład o rodzinie i pieczy zastępczej, ubezpieczeniach społecznych albo pomocy społecznej.

Wnioski do TK w tej sprawie złożyły w marcu i kwietniu 2014 r. rady miast i gmin: Kożuchów, Nowa Sól, Bytom Odrzański, Kolsko i Siedlisko oraz rada powiatu nowosolskiego.

(PAP)