Misja przeanalizowała nie tylko przebieg samego głosowania, ale kontekst prawny, finansowy i medialny, w jakim obywatele podejmowali decyzje wyborcze. Przedstawiła też rekomendacje zmiany prawa i praktyki dotyczącej wyborów.  

Czytaj: SN: 92 protesty były zasadne, ale nie wpłynęły na wynik wyborów prezydenckich>>
 

W czasie pandemii też obowiązują zasady

OBWE zauważa, że wybory prezydenckie odbyły się w szczególnych okolicznościach – w czasie pandemii koronawirusa. - Z tego powodu zasady przeprowadzania wyborów były zmieniane, co sprawiło, że reguły wyborcze, dotychczas jasne, przestały takie być. Kandydaci byli w stanie prowadzić kampanię bez przeszkód  - podkreśla OBWE. Jednak samą kampanie cechowała nienawistna retoryka, co jeszcze bardziej spolaryzowało opinię publiczną. Nie zapobiegły temu media publiczne – wręcz przeciwnie, były stronnicze i nieobiektywne - stwierdza misja w swoim raporcie.

 


W rekomendacjach OBWE zwraca m.in. uwagę, że zmiany w prawie wyborczym, nawet w nadzwyczajnych sytuacjach, muszą być wprowadzane z odpowiednim wyprzedzeniem, w wyniku otwartej debaty publicznej. Jakikolwiek udział urzędników państwowych w kampanii po stronie jednego z kandydatów należy traktować jako złe wydatkowanie środków publicznych. - Tak samo należy traktować faworyzowanie przez media publiczne jednego z kandydatów - czytamy w opinii.

Publiczne media stronnicze

OBWE zwraca uwagę, jak ważne jest doprowadzenie do prawdziwej niezależności mediów publicznych. - Służyć temu powinien jasny, konkursowy tryb wyłaniania ich władz, a także realna niezależność KRRiT – bo tylko wtedy może ona aktywnie działać na rzecz bezstronności mediów publicznych. OBWE zwraca też uwagę, jak ważne jest stworzenie niezależnego ciała, które mogłoby rozstrzygania skarg dotyczących nie samego finansowania wyborów czytamy w raporcie.

OBWE stwierdza też, że skargi składane przez wyborców powinny być przeanalizowane tak, by można było dzięki nim poprawić Kodeks Wyborczy.

Więcej: Raport OBWE z 23.09.2020 w języku angielskim>>