- Pamiętajmy tylko, że każdy stan nadzwyczajny, dodatkowy jeszcze, a już mamy naprawdę trudną sytuację, wprowadza dodatkowe negatywne emocje społeczne. My to, co staramy się robić w całej komunikacji rządu przez ostatnie dni, to wprowadzać trudne decyzje, ale w taki sposób, aby nie wywoływać negatywnych emocji społecznych oprócz tego, co jest oczywiste i wynika z podejmowanych działań. Dlatego, każdy taki dodatkowy stan musi też być rozważany pod kątem zachowań społecznych - tłumaczył rzecznik rządu.

 

Rząd wprowadza stan zagrożenia epidemicznego w kraju>>

 

Stan zagrożenia epidemiologicznego to nie stan wyjątkowy

O możliwość przełożenia wyborów pytany był też Andrzej Duda. Prezydent podkreślił, że nie ma w tej chwili żadnego wniosku o to, żeby wprowadzać stan wyjątkowy, w związku z czym na razie w ogóle, o tym nie mówimy. Bacznie obserwujemy rozwój sytuacji. Jesteśmy gotowi na wszelkie potrzebne, ale rozsądne rozwiązania
- Termin wyborów jest jeszcze odległy. To jest kwestia stanów nadzwyczajnych, działamy bardzo rozważnie - podkreślił prezydent.

 

Od  poniedziałku obowiązywał będzie stan zagrożenia epidemiologicznego. Daje to ministrowi zdrowia uprawnienia do ogłaszania kolejnych ograniczeń. Może wprowadzić:

  1. czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się,
  2. czasowe ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów lub produktów spożywczych,
  3. czasowe ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy,
  4. zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności,
  5. obowiązek wykonania określonych zabiegów sanitarnych, jeżeli wykonanie ich wiąże się z funkcjonowaniem określonych obiektów produkcyjnych, usługowych, handlowych lub innych obiektów,
  6. nakaz udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepidemicznych przewidzianych planami przeciwepidemicznymi,
  7. obowiązek przeprowadzenia szczepień ochronnych.

 

 

Część ograniczeń obowiązuje od niedzieli - wstrzymane zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze pasażerskie, ale także połączenia kolejowe - od niedzieli, od godziny 0.00 w niedzielę, czyli w nocy z soboty na niedzielę. Od soboty ograniczona będzie działalność galerii handlowych, zawieszona zostaje też działalność wszystkich restauracji, pubów, klubów, barów i kasyn. Natomiast wszystkie sklepy pozostaną otwarte, podobnie banki, punkty usługowe, bankomaty. Jednym ze środków bezpieczeństwa w związku z epidemią koronawirusa będzie ograniczenie zgromadzeń do 50 osób. Ograniczenie dotyczy – jak powiedział premier – marszów, demonstracji, uroczystości religijnych i wszelkich zgromadzeń wiążących się z działalnością instytucji centralnych, samorządowych i osób prywatnych. Nie jest to jednak stan wyjątkowy, który wymuszałby przełożenie wyborów - na razie rząd nie zdecydował się na jego ogłoszenie.

 

Konieczność przełożenia wyborów zasugerował natomiast na Twitterze Donald Tusk.
- Epidemia wymaga solidarności i jedności. Kampania to konkurencja, wzajemna krytyka, wręcz walka. Epidemia wyklucza kampanię. Wniosek jest jeden: trzeba przełożyć wybory. Za zgodą wszystkich - pisze Tusk.

(ms/pap)