W poniedziałek w Olsztynie na temat projektu ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez jednostki samorządu terytorialnego, z wójtami, starostami i burmistrzami z Warmii i Mazur rozmawiała podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Magdalena Młochowska.
Jak mówiła Młochowska proponowane przez resort zmiany dotyczą m.in. dobrowolnego łączenia sąsiednich gmin w zamian za większe wsparcie finansowe z budżetu państwa, tworzenia związków gminno-powiatowych, możliwości tworzenia wspólnej jednostki do obsługi finansowej i kadrowej dla wielu samorządów.
Ministerstwo proponuje także, by gminy i powiaty realizowały zadania dotyczące usług komunalnych czy pomocy społecznej przez wydzielone referaty w urzędach, a nie przez wyodrębnione spółki komunalne czy jednostki powiatowe.
"Widzimy problemy małych gmin, liczących do 5 tysięcy mieszkańców, które wynikają z małych przychodów. Uwarunkowania demograficzne też nie poprawiają ich kondycji, gdyż z tych małorozwojowych gmin wyjeżdżają młodzi ludzie" - podkreśliła wiceminister. Dodała, że w małych gminach koszty realizacji zadań są wyższe nawet o 20 proc. niż w większych samorządach.
Podkreśliła, że proponowane rozwiązania, dotyczące funkcjonowania samorządów, mają przynieść oszczędności, a nie obniżyć jakość usług świadczonych przez gminy.
Według MAC takie rozwiązania mogą przynieść samorządom w całym kraju oszczędności sięgające 1 mld zł. Jednak większość wójtów, starostów i burmistrzów z Warmii i Mazur obecnych na spotkaniu z wiceminister negatywnie oceniła rządowy pomysł łączenia gmin.
"Mam wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych światach - ministerialnym i prowincjonalnym. Urzędy gmin na Warmii i Mazurach są często największymi pracodawcami, jeśli będziemy realizować te pomysły, to zwiększymy liczbę bezrobotnych" - powiedział burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski.
Starosta powiatu giżyckiego Mirosław Drzażdżewski powiedział, że samorządowcy nie zgodzą się na dalsze pomysły dotyczące szukania u nich oszczędności. "Proponuje, by rząd zaczął przegląd swoich struktur, tak by nie dublowały się zadania w kilku ministerstwach"- zaznaczył.
Burmistrz Działdowa Bronisław Mazurkiewicz dodał, że "samorządy od dawna domagają się zwiększenia pieniędzy na zadania, które powierza im rząd, a w zamian za to otrzymują propozycje cięcia kosztów administracyjnych u siebie".
Zdaniem starosty działdowskiego Mariana Janickiego "rząd chce przekształcić samorządy w korporacje, gdzie liczy się tylko efektywność i zysk".
"W gminach i powiatach likwiduje się urzędy pocztowe, zamyka się sądy, likwiduje się połączenia komunikacyjne, młodzież wyjeżdża, bo nie ma perspektyw" - powiedział starosta. Dodał, że obecnie samorządy, mając coraz bardziej ograniczone warunki działania, przestają pełnić rolę służebną wobec społeczności lokalnej.
Wójt gminy Dźwierzuty Czesław Wierzuk poparł propozycje rządu. "Połączenie małych gmin może przynieść wymierne efekty. Zaoszczędzone pieniądze na administracji można przeznaczyć na inwestycje czy usługi" - podkreślił.
Jak powiedziała Młochowska projekt ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez jednostki samorządu terytorialnego jest obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych. Według planów uchwalenie ustawy ma nastąpić pod koniec tego roku.