Projekt ustawy krajobrazowej był przedmiotem wielomiesięcznych prac w Kancelarii Prezydenta i licznych konsultacji z zainteresowanymi środowiskami. Dokument o skierowaniu go do Sejmu prezydent podpisał 1 lipca ubiegłego roku. Bronisław Komorowski wyraził wtedy oczekiwanie, że parlament podejmie debatę o tym, "co można zrobić, aby polski krajobraz nie był bezkarnie zaśmiecany i szpecony, a był szanowany i był elementem ładu, w którym chcielibyśmy wszyscy żyć".

Podkreślał, że projekt próbuje sformułować zasady podejmowania decyzji dotyczących i dominant krajobrazowych, ale też reklam. - Nie chodzi o to, żeby zabronić, ale chodzi o to, aby to, co wydaje się być konieczne, było jak najmniej szpecące i niszczące krajobraz - powiedział prezydent. A minister w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński dodał, że prezydencki projekt określa m.in. obowiązek sporządzania przez samorząd województw audytu krajobrazowego, w którym zostaną zdefiniowane obszary krajobrazów priorytetowych. Następnie dla tych obszarów sejmik województwa będzie mógł ustalać normy prawne dotyczące wysokości, kształtu budynków i ewentualnie stosowanie materiałów miejscowych lub tradycyjnej architektury. - Wybór obszarów priorytetowych będzie poddany publicznej dyskusji i konsultacjom społecznym - wyjaśnił.

Poinformował też, że projekt przewiduje możliwość stanowienia przez gminy kodeksu reklamowego, który określi zasady zarówno dla reklam, jak i obiektów małej architektury (np. ogrodzeń) na terenie gminy. - Cel to postawienie bariery dla tablic reklamowych, wież, budynków i innych obiektów w miejscach, gdzie szpecą one krajobraz - mówił.

Prezydencki projekt od początku wzbudzał obawy i wątpliwości w niektórych branżach, a najbardziej w reklamowej i wśród przedsiębiorców inwestujących w energetykę wiatrową.

- Możemy się spodziewać, że w niektórych województwach pojawią się rygorystyczne urbanistyczne zasady ochrony krajobrazu i gminy nie będą mogły realizować tego typu inwestycji – przestrzegał Arkadiusz Sekściński, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. – A wówczas Polska nie wypełni unijnych wymogów związanych z udziałem energetyki wiatrowej w tzw. miksie energetycznym i zostaną na nią nałożone kolosalne kary - dodał. Według przedstawicieli PSEW, prezydencki projekt ustawy dotyczący „wzmocnienia ochrony krajobrazu” zahamuje rozwój energetyki wiatrowej w Polsce.


Także branżę reklamy wielkoformatowej poruszyła prezydencka propozycja ustawy. - Dla naszej branży reklamy wielkoformatowej zapisy ustawy w obecnym kształcie mogą się okazać bardzo niekorzystne - stwierdził Marcin Schoen, współwłaściciel krakowskiej spółki Street Media i prezes organizacji reprezentującej interesy wielkoformatowców.

Pełna treść artykułu pt. Ustawa o ochronie krajobrazu zagrożonadostępna jest w serwisie LEX.pl>>>