Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w styczniu 2016 r. zablokował budowę obwodnicy Żukowa w województwie Pomorskim przez uchylenie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla realizacji przedsięwzięcia.

Raport zawierał analizę wariantów

W celu wyboru optymalnego przebiegu trasy wszystkie jej warianty zostały podzielone na trzy części: północną (A), centralną (B) i południową (C). Granice poszczególnych części przebiegają w miejscach przecięcia się poszczególnych wariantów, co umożliwiło ewentualne wyznaczenie wariantu "optymalnego" poprzez połączenie poszczególnych odcinków.

 


Analiza złożonego w tej sprawie raportu (oraz jego uzupełnienia) prowadzi do wniosku, że warianty zostały w nim przedstawione i opisane w sposób spełniający warunki normatywne. Inwestor wskazał wariant proponowany i racjonalny wariant alternatywny, opisując różnice między nimi oraz szczegółowo odnosząc się do ich wpływu na poszczególne elementy środowiska.

WSA uchyla decyzję

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ze skargi gminy i jej mieszkańców. WSA uchylił decyzję GDOŚ i zarzucił, że Generalny Dyrektor nie ocenił ewentualnej sprzeczności celów inwestycji ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. A co więcej - miał poważne wątpliwości co do dokonanego wyboru wariantu inwestycji, bo nie ma podstaw do przyjęcia, że wybrany wariant będzie miał najmniejszy negatywny wpływ na środowisko. Sprawa trafiła do NSA, który 10 października 2017 r. orzekł, że zasadny jest zarzut kasacyjny, który podnosi naruszenie przez sąd I instancji przepisów procedury administracyjnej.

Czytaj też: Wojewoda: Plan miejscowy nie może ograniczać zarządcy drogi

Nie bada się studium

Sąd II instancji uznał, że wskazania sądu I instancji w tym zakresie są całkowicie nieprawidłowe odnośnie obowiązku badania zgodności planowanego przedsięwzięcia drogowego ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy w świetle wyboru realizacji wariantu tego przedsięwzięcia. Realizacja tego rodzaju przedsięwzięcia drogowego nie podlega badaniu nawet pod kątem zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a tym bardziej ze studium, co wynika wprost z art. 80 ust. 2 ustawy środowiskowej.

Raport uwzględnia hałas i drganie

Sprawa wróciła do WSA w Warszawie, który ponownie rozpatrując sprawę uznał, że decyzja Generalnego Inspektora jest zgodna z prawem. Wnioski raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko sporządzonego przez osoby legitymujące się odpowiednią wiedzą, nie mogą być zwalczane jedynie za pomocą samej negacji, niepopartej żadnymi konkretnymi argumentami - stwierdził sąd.

 

Według WSA przeprowadzenie oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko odbywa się faktycznie w ramach postępowania zmierzającego do zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę. A więc badanie musi nastąpić także na kolejnych etapach.

W Raporcie o oddziaływaniu na środowisko zaproponowano cały szereg działań minimalizujących to oddziaływanie tak, aby nie doszło do przekroczeń dopuszczalnych wskaźników (ekrany akustyczne, nasadzenia zieleni, budowa urządzeń podczyszczających ścieki opadowe, budowa przejść dla zwierząt) - orzekł WSA.

Jak wynika z raportu oraz załączonej do niego inwentaryzacji przyrodniczej, na terenie planowanej inwestycji stwierdzono występowanie 12 siedlisk przyrodniczych z Załącznika I Dyrektywy Siedliskowej. Uwzględniono również inaczej sklasyfikowane elementy przyrodnicze, o czym mowa niżej - dodał sąd.

Spór dotyczący wyboru najlepszego wariantu

Skargę kasacyjną tym razem złożyli mieszkańcy gminy, którzy nie chcieli pogodzić się z wybranym wariantem wyboru trasy obwodnicy. Oparli swe zarzuty m. in na naruszeniu art. 66 ust.1 pkt 1. ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.

Według tego przepisu raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko powinien zawierać informacje umożliwiające analizę kryteriów oraz opis wariantów uwzględniający szczególne cechy przedsięwzięcia lub jego oddziaływania, w tym racjonalnego wariantu najkorzystniejszego dla środowiska – wraz z uzasadnieniem.

NSA 26 listopada oddalił skargę mieszkańców i gminy. Sędzia sprawozdawca Jerzy Stelmasiak uzasadniając wyrok, powiedział, że niepodejmowanie przedsięwzięcia nie oznacza wyboru wariantu. Wybrano wariant czwarty jako najkorzystniejszy ekologicznie zgodnie z art. 62 ust. 1 ustawy środowiskowej.

NSA zgodził się ze stwierdzeniem sądu i instancji, że potrzeba budowy drogi znajduje potwierdzenie w okolicznościach związanych z interesem ogólnym, bowiem niepodejmowanie przedsięwzięcia wiązać się będzie z utrzymaniem i pogłębianiem problemów drogowych. Realizacja przedsięwzięcia przyczyni się do zwiększenia ochrony życia i zdrowia ludzi, wskutek upłynnienia ruchu drogowego, poprawy parametrów technicznych i klasy drogi, spadku emisji substancji i energii w rejonie zabudowy miejskiej.

Druga skarga kasacyjna także zarzucała wybór wariantu nie najbardziej korzystnego przebiegu trasy. Według sądu w raporcie uwzględniono wpływ inwestycji na te elementy środowiska, na które planowane przedsięwzięcie może negatywnie wpływać.  Przewidziano też środki minimalizujące lub nawet kompensujące, celem wyeliminowania lub ograniczenia hałasu i drgań.

 

Sygnatura akt II OSK 2305/18, wyrok z 26 listopada 2018 r.