Jak powiedział wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak, miasto chce pozostawić sobie jedynie strategiczne spółki takie jak Tramwaje Warszawskie, Metro Warszawskie, Miejskie Zakłady Autobusowe. Miasto ma zatrzymać także m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (zgody na holding tych dwóch spółek Rada Warszawy udzieliła na początku lipca), zarząd Pałacu Kultury i Nauki.
Prywatyzowane mają być natomiast spółki, które nie realizują zadań własnych gminy, czyli m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Taksówkowe (MPT) oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych (MPUK), zajmujące się m.in. organizacją pogrzebów. Kochaniak powiedział, że wkrótce rozpocznie się ich procedura prywatyzacyjna. Zaznaczył, że np. w przypadku MPT wcześniej należy zakończyć sprawy majątkowe spółki dotyczące posiadanych przez nią nieruchomości. "Chciałbym, by prywatyzacja MPT zakończyła się w tej kadencji" - dodał.
Kochaniak powiedział, że zlikwidowana ma być np. spółka Sedeco, która powstała, by zbudować biurowiec przy ul. Złotej. Zaznaczył, że miasto posiada 99,87 proc. udziałów w spółce, jednak nie może dojść do porozumienia z udziałowcem, w którego posiadaniu jest 0,13 proc.
Miasto chce się także pozbyć ponad 23 proc. udziałów w spółce Złote Tarasy. "Trwają rozmowy na temat zbycia udziałów na rzecz wspólnika większościowego" - dodał. Podkreślił, że spółka prowadzi działalność komercyjną, dlatego jej udziały nie powinny być w posiadaniu miasta.
Miasto pozbywa się także udziałów w spółkach, w których ma udziały mniejszościowe, jak w przypadku Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Wodociągowych i Kanalizacyjnych. Kochaniak zaznaczył, że oprócz MPRWiK jest ich jeszcze kilka.
Rada Warszawy udzieliła w czwartek zgody na sprzedaż wszystkich 241 udziałów w MPRWiK łącznie za 12 tys. 50 zł (50 zł za akcję), co stanowi 0,38 proc. w kapitale zakładowym spółki. Udziały kupi większościowy udziałowiec, spółka Powązkowska Invest S.A.
kno/ itm/ gma/