Wydatki samorządów na szpitale i przychodnie w 2009 r. przekroczyły 2 mld zł, ale w 2010 r. spadły o 312 mln zł.

Należące do samorządów szpitale i przychodnie czeka zapaść. Z powodu mniejszych wpływów podatkowych oraz narzuconego przez Ministerstwo Finansów ograniczania wydatków lokalne władze nie będą w stanie finansować remontów placówek i kupować nowego sprzętu. A bez ich pieniędzy szpitale nie są w stanie funkcjonować. Od 1999 r. lokalne władze na same tylko inwestycje w placówkach ochrony zdrowia wydały 15 mld zł – wynika z wyliczeń Związku Powiatów Polskich. To niemal dwa razy tyle, ile wyniosły wydatki z budżetu państwa na ten cel. Najwięcej wydały samorządy województw – blisko 7 mld zł, powiaty ponad 4 mld, a miasta na prawach powiatu ponad 3 miliardów. Na dodatek w ramach walki z długiem finansów publicznych resort finansów zaostrza limity zadłużania dla lokalnych władz. Inwestycje mocno musiała ściąć m.in. Łódź. Poznań cięcia zaczyna w tym roku. Dramatyczny spadek wydatków na szpitale i inne zdrowotne placówki nastąpił też na Mazowszu. W tej sytuacji ewenementem może być województwo zachodniopomorskie. Inwestycje w zdrowie rosną w nim o 2 – 3 mln zł rocznie i podobnie ma być w tym roku. To jednak tylko wyjątek. Większość placówek służby zdrowia będzie musiało drastycznie ograniczyć plany inwestycyjne.


Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Gazeta Prawna, 22 lutego 2011 r.