Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska: Czy to prawda, jak twierdzi premier, że Unia Europejska nie dała ani jednego eurocenta na walkę z koronawirusem?

Stanisław Biernat: Oczywiście, to nie jest prawda. W ostatnich tygodniach instytucje unijne podjęły wiele przedsięwzięć, w wyniku których państwa członkowskie będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy na walkę ze skutkami pandemii.

 

Czy można podać jakieś przykłady ?

W marcu 2020 r. została ustanowiona tzw.  inicjatywa w zakresie reagowania na epidemię koronawirusa (CRII) wynosząca  37 miliardów euro, w tym dla Polski 7,4 mld. Środki  składające się na tę inicjatywę są przeznaczone w kilku transzach na wsparcie służby zdrowia, rynek pracy oraz małe i średnie firmy.

Na początku kwietnia Komisja zaproponowała nowy instrument na ochronę miejsc pracy i osób zatrudnionych  w wysokości 100 mld Euro w skali Unii. Ma on służyć wsparciu w celu zmniejszenia ryzyka bezrobocia i  ochronę miejsc pracy i pracowników dotkniętych pandemią koronawirusa. Przybierze formę pożyczek dla państw członkowskich na korzystnych warunkach, wspierając programy krajowe.

Czytaj w LEX: UE uelastycznia fundusze strukturalne i inwestycyjne do walki z koronawirusem >

Innym przykładem jest radykalne uelastycznienie zasad wydatkowania środków z trzech funduszy polityki spójności (Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz Społeczny i Fundusz Spójności). W przypadku Polski dotyczy to 14 mld Euro. Środki te  będą mogły być przenoszone swobodnie między funduszami i wykorzystywane w zależności od potrzeb. Nie będzie również wymagany tzw. wkład własny. Dzięki temu uda się ”uratować” w pełni środki, które w normalnej sytuacji byłoby znacznie trudniej wykorzystać zgodnie z prawem unijnym, albo nawet musiałyby podlegać zwrotowi do budżetu Unii.

 

 

Duże znaczenie praktyczne ma też złagodzenie surowych reguł prawa unijnego co do udzielania pomocy państwa dla przedsiębiorstw, jak również przyspieszenie i uproszczenie udzielania zamówień publicznych na cele szeroko rozumianej walki z pandemią. Warto też wspomnieć o innych formach pomocy.  Polskie ministerstwa uzyskały na przykład możliwość przekazania niewykorzystanych wcześniej 180 mln zł z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na laptopy i tablety dla uczniów i nauczycieli. Kolejny przykład - Unia daje kilkadziesiąt milionów euro na pomoc dla osób, które w czasie pandemii chcą wrócić do Europy z innego kontynentu, a także finansuje w 90 proc. koszty przetargów i gromadzenia zapasów strategicznych w zakresie sprzętu medycznego.

Czytaj w LEX: UE udostępnia 37 mld euro na walkę z koronawirusem >

Czy Unia Europejska przez pandemię koronawirusa stała się bardziej elastyczna, uprościła przepisy?

Nie zawsze chodzi o same przepisy, ale niekiedy o decyzje zwalniające ze stosowania pewnych regulacji. Polegają one, jak wspomniano,  na uelastycznieniu  procedur i ułatwieniu wydatkowania środków.  Teraz się powiada, że nadmierna kontrola Unii nie jest wskazana, że państwa wiedzą lepiej na co wydać trzeba pieniądze unijne. A przecież środki unijne są także w poszczególnych „tarczach finansowych ” uchwalanych przez Sejm na wniosek rządu, ale wnioskodawcy o tym nie informują.

Czytaj w LEX: Koronawirus: KE ułatwi współpracę służb zdrowia krajów UE >

 

Czy po wygaśnięciu pandemii nadal będzie w UE stosowana zasada wolnego przepływu osób, towarów i kapitału?

Nikt nie wie dokładnie, jak to będzie, gdyż nie wiemy jak długo potrwa obecny kryzys i czym się zakończy. Są różne nawet katastroficzne prognozy, że epidemia może dłużej trwać i powracać, że może dojść do wielkiego regresu gospodarczego, to znaczy spadku PKB, wielkiego bezrobocia itd. Gdyby tak było, to mogłyby się wtedy nasilić tendencje izolacjonistyczne, zamykania się poszczególnych państw, dominacji egoizmów narodowych.

Druga prognoza, bardziej optymistyczna jest taka, że kryzys sprzyjać może integracji europejskiej, bo niektóre przedsięwzięcia są możliwe w szerszej skali niż krajowej. Obecna aktywność Unii ma pokazać, że mimo wszystko Unia żyje i ma ambitne zamierzenia na przyszłość, choćby nowy wieloletni budżet unijny, nazwany już nowym Planem Marschala.

Jest pożądane, aby ograniczenia w przepływie osób, które obecnie są zastosowane niebawem się skończyły. Trudno dziś mówić o przepływie osób, bo wszystkie państwa się zamknęły z powodów sanitarnych. Teraz jest pytanie, kiedy i jak to się skończy. Należy mieć nadzieję, że wrócimy do normy.

Wszystkie te problemy redakcja Europejskiego Przeglądu Sądowego postara się w najbliższym numerach rozwikłać?

Zamierzamy w kilku najbliższych numerach począwszy od majowego publikować artykuły w cyklu nazwanym roboczo „Unia i prawo unijne wobec pandemii koronowirusa”. Można się spodziewać przedstawienia przedsięwzięć unijnych w ujęciu całościowym, a ponadto opracowań na poszczególne istotne tematy, np. zadania i kompetencje UE w dziedzinie zdrowia publicznego, modyfikacje przepisów unijnych dotyczące funduszy,  pomocy państwa dla przedsiębiorstw, zamówień publicznych, wpływu kryzysu pandemicznego na rynek wewnętrzny, a także na ochronę danych osobowych.