W piśmie prof. Irena Lipowicz zwróciła uwagę, iż wśród skarg do niej wpływających, istotną pozycję zajmuje szeroko rozumiana problematyka funkcjonowania samorządu terytorialnego na szczeblu gminy, powiatu oraz województwa. W korespondencji, którą otrzymuje RPO pojawiają się między innymi kwestie związane z dostępem członków wspólnot do udziału w posiedzeniach kolegialnych organów samorządowych, wykonywaniem mandatu radnego, zakresem uprawnień jednostek pomocniczych i formą nadzoru nad ich działalnością prawotwórczą bezczynnością w załatwianiu spraw w formie decyzji administracyjnej, czy w podejmowania uchwał przez organy stanowiące na przykład w sprawie rozpoznawania skarg na organ wykonawczy jednostki samorządu danego szczebla. Jako kolejne przykłady warto wskazać na problemy w uzyskaniu informacji w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, przestarzały i nieskuteczny system skarg i wniosków składanych w trybie Kodeksu postępowania administracyjnego, niewłaściwe działającą e-administrację, czy wreszcie zdarzające się przypadki zaginięcia skarg, podań, wniosków czy odwołań składanych przez obywateli. RPO zwróciła uwagę na brak dostatecznej świadomości prawnej obywateli, co do zakresu zadań i obowiązków wykonywanych przez samorządy gminne, powiatowe oraz wojewódzkie.

Zdaniem RPO jednym z zagadnień istotnych w kontekście dyskusji nad projektem, jest niewątpliwe instytucja skarg uregulowana w Kodeksie postępowania administracyjnego. Jak wykazuje analiza skarg kierowanych do Biura RPO, jest to ułomny i niejednokrotnie iluzoryczny środek ochrony prawnej. Stanowi bowiem de facto samodzielne jednoinstancyjne postępowanie uproszczone, kończące się czynnością materialno techniczną zawiadomienia skarżącego o sposobie załatwienia sprawy. Nie podlega ono zaskarżeniu do sądu administracyjnego, a nadzór wojewodów - w przypadku skarg rozpoznawanych przez organy jednostek samorządu terytorialnego - sprowadza się jedynie do oceny terminowości, prawidłowości trybu oraz kompletności formalnej udzielonej odpowiedzi. Niejednokrotnie, jak wykazuje analiza przede wszystkim uchwał rad gmin dokonujących oceny prawidłowości działań podejmowanych przez wójtów, burmistrzów (prezydentów) nie mogą one być uznane ze obiektywne i merytorycznie zasadne. Jednakże są one ostateczne, co wielokrotnie budzi społeczny sprzeciw, znajdujący swoje odzwierciedlenie w skargach. Zdaniem RPO warto rozważyć wyposażenie SKO w kompetencje do rozpoznawania skarg na działalność organów jednostek samorządu terytorialnego. Natomiast w sprawach finansowych oraz w zakresie gospodarności - Regionalne Izby Obrachunkowe. W związku z tym za zasadne uznać należy pilne przeprowadzanie reformy tej instytucji.

Istotnym problemem wciąż pozostaje bezczynność organów w udzielaniu odpowiedzi na pisma mieszkańców lub niepodejmowanie działań, interwencji czy decyzji koniecznych w danej sytuacji. Obywatel dysponuje dziś wprawdzie środkami zaskarżenia bezczynności organu administracji, ale środki te nie wydają się w pełni skuteczne. Zdaniem RPO godne rozważenia wydaje się rozszerzenie kompetencji SKO o rozpatrywanie zażaleń na bezczynność organów gminy, z możliwością stosowania - w uzasadnionych przypadkach - nawet kar finansowych wobec osób winnych zaniedbań, w tym o możliwość prowadzenia przesądowych postępowań w związku z zażaleniami na każdy typ bezczynności w sprawach administracyjnych. RPO podkreśliła w piśmie, iż zwiększenie udziału mieszkańców w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego to nie tylko rozszerzenie uprawnień obywateli do współrządzenia, lecz również zapewnienie dostępu do urzędów osobom niepełnosprawnym, czyli likwidacja niestety wciąż licznych barier architektonicznych. Utrudniają one lub wręcz uniemożliwiają niepełnosprawnych możliwość poruszania się po urzędach administracji publicznej, czy uczestniczenie w wyborach parlamentarnych, prezydenckich i samorządowych.

Na podstawie: www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl

Pisaliśmy o tym również:
Projekt ustawy o udziale mieszkańców w pracach samorządu już po konsultacjach