Według Marka Michalaka i Adama Bodnara, wbrew zapowiedziom resortu rodziny wciąż nie ma przepisów, które poprawiłyby aktywizację zawodową dłużników i egzekucję alimentów. Rzecznicy wystąpili w tej sprawie do minister rodziny, pracy i polityki społecznej z pytaniem o stan prowadzonych analiz i prac legislacyjnych dotyczących aktywizacji zawodowej dłużników alimentacyjnych oraz zastosowania wobec nich prac społecznie użytecznych.

RPO i RPD podkreślili jednocześnie, że dzięki ubiegłorocznym nowelizacjom Kodeksu karnego oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, ściągalność alimentów do funduszu alimentacyjnego - w porównaniu z 2015 r. - wzrosła aż o 100 proc. W dalszym ciągu stopa zwrotu jest jednak niewystarczająca dla samofinansowania funduszu alimentacyjnego.

Pomoc taka nie jest możliwa dla wszystkich uprawnionych do alimentów ze względu na niską stopę  zwrotu środków wypłaconych przez fundusz alimentacyjny i ograniczone możliwości budżetowe oraz  bezskuteczność egzekucji.
 

Potrzebujesz więcej informacji z zakresu pomocy społecznej?
Poznaj serwis LEX Pomoc Społeczna>>
Pomagaj ludziom, a zawiłości prawne zostaw nam


Rzecznicy przypomnieli, że pisali już w 2016 r. do ministerstwa o działaniach, które powinny skupiać się przede wszystkim na poprawie efektywności egzekucji alimentów, m.in. przez wykorzystanie istniejących instrumentów rynku pracy, które skutecznie przeciwdziałałyby bierności zawodowej dłużników.

Prace społecznie użyteczne

Według RPO i RPD rozwiązaniem, które mogłoby realnie przyczynić się do zwiększenia stopy zwrotu należności wobec funduszu alimentacyjnego i stać się jednym z elementów realizowania samofinansowania funduszu może być obowiązek odpracowania długu alimentacyjnego w drodze prac społecznie użytecznych. Dzięki temu nie trzeba będzie wypłacać tych pieniędzy z funduszu alimentacyjnego.

Resort informował w 2017 r., że upoważnione ośrodki pomocy społecznej nie mają narzędzi aktywizujących, które w przypadku dłużników uchylających się od pracy byłyby najbardziej efektywne.

"Takie narzędzia posiadają natomiast powiatowe urzędy pracy, które otrzymują w ramach tzw. algorytmu środki finansowe na aktywizację zawodową osób bezrobotnych. W celu skutecznej aktywizacji zawodowej dłużników alimentacyjnych część z ogólnej kwoty tego algorytmu mogłaby zostać przekazana (na wniosek gminy) do gmin z przeznaczeniem na roboty publiczne adresowane do dłużników alimentacyjnych zarejesrtowanych w urzędzie pracy (…). Bezrobotni dłużnicy powinni niezwłocznie po zarejestrowaniu w urzędzie pracy otrzymać z gminy skierowanie do pracy w ramach robót publicznych" – odpowiadał rzecznikom.

Rzecznicy poprosili minister Rafalską o informacje na temat barier, które nie pozwalają na stosowanie proponowanych rozwiązań oraz kwestii, czy wymagają one zmian legislacyjnych.

Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy stanowi, że bezrobotni na swój wniosek lub za ich zgodą, mogą zostać skierowani przez starostę, na zasadach dotyczących robót publicznych, do wykonywania przez okres do 6 miesięcy pracy niezwiązanej z wyuczonym zawodem. Jej wymiar nie może przekraczać połowy wymiaru czasu pracy. Ma być wykonywana w instytucjach użyteczności publicznej oraz organizacjach zajmujących się problematyką kultury, oświaty, sportu i turystyki, opieki zdrowotnej lub pomocy społecznej.

MERITUM Pomoc społeczna. Wsparcie socjalne Iwona Sierpowska

MERITUM Pomoc społeczna. Wsparcie socjalne