Według podawanych w czwartek wstępnych wyników ANC, partia Nelsona Mandeli, zgromadziła 53,6 proc. głosów. Jak zauważa agencja EFE, jest to historycznie niski wynik dla partii, która zawsze otrzymywała ponad 60 proc. głosów, a najlepsze rezultaty uzyskiwała właśnie w wyborach samorządowych.

Na drugim miejscu uplasowała się największa partia opozycyjna Sojusz Demokratyczny (DA), zdobywając 27 proc. głosów. Na opozycyjny lewicowy Ruch Bojowników o Wolność Gospodarczą (EFF) zagłosowało 7 proc. wyborców.

Jak zapowiadały sondaże przedwyborcze, tegoroczne głosowanie było pierwszym w historii, gdy możliwa była przegrana ANC, który rządzi krajem od zniesienia apartheidu. Ugrupowaniu zarzuca się, że ze względu na dominującą od lat pozycję w południowoafrykańskiej polityce popadło w nepotyzm i korupcję, a zjawiska te nasiliły się, odkąd prezydentem kraju i szefem partii został Jacob Zuma.

Możliwa wygrana opozycji w trzech dużych miastach nie jest zaskoczeniem, ponieważ zapowiadały to sondaże. Na razie najgorszy wynik ANC odnotowało w leżącej nad Oceanem Indyjskim metropolii Nelson Mandela Bay, gdzie z wynikiem wyższym o ponad 10 punktów procentowych wygrał DA; ugrupowanie ma szansę na uzyskanie w tym mieście większości absolutnej. Metropolia jest ważnym ośrodkiem dla ANC, ponieważ obejmuje Port Elizabeth, stolicę kraju ludu Khosa, z którego wywodzili się Mandela i większość przywódców ugrupowania.

W stołecznym Tshwane (obejmującym Pretorię) oraz będącym gospodarczą twierdzą Johannesburgu ANC i DA idą łeb w łeb. Jak zauważa EFE, partia Mandeli dotychczas miała tam większość absolutną. Agencja przewiduje też, że DA może liczyć na sojusz z Ruchem Bojowników o Wolność Gospodarczą i odebrać ANC władzę w tych miastach.

Jednocześnie na południowym wschodzie kraju swoją większość wzmacnia DA, plasując się w Kapsztadzie na pierwszym miejscu z 68-procentowym poparciem, o 5 punktów procentowych wyższym niż w poprzednich wyborach. Kapsztad i Prowincja Przylądkowa Zachodnia to jedyne regiony RPA, w których po upadku apartheidu ANC nie przejął władzy. W skali całego kraju DA notuje obecnie wynik o 3 punkty procentowe wyższy niż ostatnio.

Jak zauważa EFE, opozycja traktuje tegoroczne wybory jako referendum ws. przyszłości politycznej prezydenta Zumy i ANC. Według agencji dobre wyniki opozycyjnego DA pozwolą partii na umocnienie pozycji przed wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi w 2019 roku.

Oficjalne wyniki środowych wyborów spodziewane są w piątek.(PAP)