Omówienie orzecznictwa pochodzi z programu LEX dla Samorządu Terytorialnego.



Jeden z radnych zwrócił się do wójta o udostępnienie mu informacji publicznej dotyczącej wykonania budżetu i dokonywania wydatków w gminie.


Wójt odmówił przekazania informacji. W odpowiedzi wyjaśnił, iż radny ma możliwość jej uzyskania w drodze zgłaszania interpelacji i zapytań. Zdaniem organu, skoro postanowienia statutu gminy, będące powszechnie obowiązującymi przepisami prawa miejscowego, gwarantują w ten sposób radnym możliwość uzyskania informacji o działalności organu wykonawczego gminy, to wyklucza to przekazanie im takich danych w trybie ustawy o informacji publicznej.
 

Radny zaskarżył decyzję do sądu administracyjnego.

WSA uznał, iż choć wnioskodawca jest radnym, to jednak, wbrew twierdzeniom podnoszonym w odpowiedzi na skargę, fakt ten nie wyklucza możliwości ubiegania się przez niego o dane dotyczące działalności organów tej gminy w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. nie stosuje się tylko wtedy, gdy informacja publiczna dostępna jest w innym trybie, który zapewniałby danej osobie - w tym przypadku radnemu - możliwość jej uzyskania.

Tymczasem ani w statucie gminy ani w ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2013 r., poz. 594 ze zm.) nie zawarto takich uregulowań, które pozwalałyby w ich trybie realizować radnemu konstytucyjne prawo do uzyskiwania informacji na temat spraw publicznych z zakresu gospodarowania mieniem gminnym.

Sąd przypomniał, iż radny niezależnie od pełnionej funkcji publicznej, którą sprawuje, pozostaje obywatelem i jak każdy obywatel ma prawo do formułowania swych indywidualnych wniosków w trybie dostępu do informacji publicznej. Jego społeczna rola wymaga wiedzy na temat spraw gminy, której poszerzenie in pleno niejednokrotnie może nie być możliwe z racji uwarunkowań politycznych.

Uniemożliwienie radnemu pozyskiwania informacji w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej tylko z tego powodu, że przysługuje mu prawo zasiadania w radzie i sprawowania w ramach jej kompetencji kontroli mogłoby doprowadzić do nieuzasadnionych ograniczeń w dostępie do informacji publicznej.

To z kolei, z punktu widzenia pozycji ustrojowej radnego nie pozostawałoby bez wpływu na funkcjonowanie systemu demokratycznego – uznał WSA.



Na podstawie:
Wyrok WSA w Gliwicach z 3 lutego 2015 r., sygn. akt IV SAB/Gl 164/14, nieprawomocny