Orzeczeniem dyscyplinarnym wymierzono kobiecie karę przeniesienia na niższe stanowisko. W piśmie pouczono ją o możliwości wniesienia odwołania do dyrektora sądu. Kobieta skorzystała z tego prawa.

W toku postępowania prowadzonego przed dyrektorem sądu kobieta traktowana była, jako pracownik mianowany, którego prawa i obowiązki uregulowane zostały w ustawie z dnia 18 grudnia 1998r. o pracownikach sądów i prokuratury (Dz. U. z 2011r. Nr 109 poz. 639 ). Uznano przy tym, że przeniesienie pracownika mianowanego na inne stanowisko służbowe wymaga wydania aktu mającego charakter decyzji administracyjnej, na którą służy pracownikowi skarga do sądu administracyjnego.
WSA uznał, iż z faktu użycia pojęcia "decyzja" dla określenia formy, w jakiej podejmowane są akty w sprawach przeniesienie pracownika mianowanego na inne stanowisko służbowe, nie jest możliwe wyprowadzenie właściwości sądów administracyjnych.

Niewątpliwie w latach osiemdziesiątych w orzecznictwie sądów administracyjnych jednolicie traktowano charakter aktów załatwiających spory ze stosunków służbowych pracowniczych i niepracowniczych nadając im charakter decyzji administracyjnych.

Pogląd ten uległ zdecydowanej zmianie z chwilą dokonania podziału stosunków służbowych na stosunki służbowe sensu stricte (służby mundurowe) i pracownicze stosunki służbowe.

Jeżeli nawet przyjąć, że stosunek pracy łączący skarżącą z pracodawcą ma charakter stosunku służbowego, to i tak zdecydowanie nie może zostać zakwalifikowany do grupy stosunków służbowych o charakterze administracyjnoprawnym.

Stanowisko dyrektora sądu, co do konieczności wydania w sprawie decyzji administracyjnej było zatem nieuzasadnione prawnie – uznał sąd.

Na podstawie:
Postanowienie WSA w Gliwicach z 21 lipca 2015 r., sygn. akt IV SA/Gl 1155/14, nieprawomocny