Osoby w kryzysie bezdomności skarżą się, że nie mogły wziąć udziału w ostatnich wyborach samorządowych, nie zmieniono bowiem przepisów. Obecne uniemożliwiają wpisywanie wyborców bez stałego miejsca zamieszkania do rejestrów wyborców. Nadal trwają prace w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji nad zmianą odpowiedniego rozporządzenia.

Prawa wyborcze dla bezdomnych

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do MSWiA o informację nt. działań w celu pełnego zagwarantowania praw wyborczych osób nigdzie niezamieszkałych. Do Biura RPO od lat wpływają skargi obywateli mających kłopoty z wpisaniem się do rejestru wyborców. To przede wszystkim osoby nigdzie niezamieszkałe, bezdomne. W urzędzie miasta czy gminy wymagano od nich adresu stałego zamieszkania, z nazwą ulicy, numeru domu oraz mieszkania.

Kolejne takie skargi napłynęły po wyborach samorządowych, które odbyły się 21 października i 4 listopada 2018 r. Według RPO wskazują one na poważne bariery w procedurze wpisania do rejestru wyborców, co bezpośrednio wpływa na niemożność udziału tych osób w wyborach. 

Czytaj też: Bezdomni będą mogli głosować, jeśli podadzą adres do kontaktu

Brak stałego adresu

W jednej ze spraw prezydent miasta odmówił wpisu do rejestru wyborców wyborcy nigdzie niezamieszkałemu z uwagi na brak wskazania przez niego adresu stałego zamieszkania. W uzasadnieniu powołano się na fakt, że wzór wniosku o wpisanie do rejestru (określony w rozporządzeniu MSWiA z 27 lipca 2011 r. w sprawie rejestru wyborców), wymaga wskazania adresu, pod którym wnioskodawca zadeklaruje stałe zamieszkanie.

„Wnioskodawca nie wskazał swojego adresu zamieszkania, a jedynie zadeklarował pobyt na terenie miasta. Wobec powyższego należy uznać, że nie zostały spełnione przesłanki Kodeksu wyborczego pozwalające na dopisanie (…) do rejestru wyborców prowadzonego przez Prezydenta miasta”  - głosi decyzja.

 

Na razie jest projekt

Rzecznik od kilku lat przedstawia postulaty koniecznych zmian w przepisach regulujących udział w wyborach wyborców nigdzie niezamieszkałych, w tym zmiany rozporządzenia z 2011 r. Dlatego z satysfakcją przyjął w 2016 r. informację o skierowaniu, m.in. w wyniku tej korespondencji, przez Państwową Komisję Wyborczą pisma do MSWiA z prośbą PKW o odpowiednią zmianę rozporządzenia.

Resort przedstawił PKW projekt zmiany rozporządzenia, który uwzględniał propozycję umożliwiającą wyborcy - nigdzie niezamieszkałemu i nieposiadającemu adresu stałego zamieszkania - wskazanie adresu umożliwiającego kontakt z nim na obszarze gminy, w której stale przebywa i gdzie złożył wniosek o wpisanie do rejestru wyborców. PKW zaopiniowała ten projekt pozytywnie.

Jak podkreśla RPO, mimo upływu wielu miesięcy, prace nie zakończyły się przed wyborami samorządowymi 2018 r. - Powoduje to moje poważne zaniepokojenie i obawy, szczególnie w obliczu zbliżających się w 2019 roku wyborów do Parlamentu Europejskiego, a następnie wyborów do Sejmu RP i Senatu RP - podkreślił Adam Bodnar w piśmie do ministra Joachima Brudzińskiego.