We wniosku do sądu prokurator wystąpił m.in. o karę więzienia w zawieszeniu, grzywnę i przepadek korzyści z przestępstwa – poinformował w piątek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Dariusz Domarecki.

Z Piotrem Cz. uzgodniono karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na sześć lat, 8 tys. zł grzywny i przepadek korzyści o wartości 21,4 tys. zł. Ponadto we wniosku znalazł się 7-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych i związanych z wydawaniem decyzji administracyjnych w samorządzie, administracji rządowej i państwowej.

„Łącznie 33-latek usłyszał 13 zarzutów w tym dwa korupcyjne. Jeden z nich dotyczy przyjęcia 10 tys. zł łapówki w zamian za wydanie konkretnej decyzji o warunkach zabudowy, a drugi przyjęcia korzyści w związku z pełnioną funkcją. Tutaj chodzi o prace budowlane o wartości 10 tys. zł wykonane na jego prywatnej działce rekreacyjnej” - powiedział PAP Domarecki.

Jak dodał, pozostałe zarzuty są związane z wyłudzeniem pieniędzy z delegacji służbowych oraz przekroczeniem uprawnień.

Śledztwo w tej sprawie realizowało Centralne Biuro Antykorupcyjne wraz z Prokuratura Okręgową w Gorzowie Wlkp. 33-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA w lutym br. w urzędzie gminy. Akt oskarżenia wraz z wnioskiem o zastosowanie uzgodnionej kary trafił do Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp.

Kłodawa to gmina przylegająca do Gorzowa Wlkp.; liczy ok. 7,5 tys. mieszkańców. Z uwagi na bliskość miasta na jej terenie rozwija się budownictwo jednorodzinne. Do takich miejscowości jak Kłodawa, Chwalęcice czy Różanki przeprowadza się wielu gorzowian, którzy budują tam swoje domy. Z tego powodu gmina ta nazywana jest "sypialnią Gorzowa".