Na wtorkowej sesji sejmiku radni przyjęli „Apel Sejmiku Województwa Opolskiego w sprawie rozbudowy Elektrowni Opole”, w którym podniesiono konieczność dalszego prowadzenia inwestycji. Za przyjęciem rezolucji zagłosowali radni koalicyjnych PO, PSL, Mniejszości Niemieckiej, jak i opozycyjnych klubów SLD i PiS.

Opolscy politycy od początku nie zgadzają się z decyzją podjętą przez PGE, która wycofała się z inwestycji dotyczącej rozbudowy Elektrowni Opole. Koncern tłumaczył to powodami ekonomicznymi.

„O tym projekcie mówiło się od lat i poczyniono już kosztowne przygotowania. Ta decyzja i jej uzasadnienie jest dla nas nie do przyjęcia” – powiedział marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta na konferencji prasowej przed sesją Sejmiku. Sebesta zaznaczył, że w uzasadnieniu podano, iż są w Polsce nadwyżki energii. Jednak podejmując takie strategiczne decyzje nie można się opierać na bieżącej sytuacji, ale patrzeć na co najmniej 10 lat do przodu.

„Decyzja związana z rozbudową powinna być oparta o gwarancje bezpieczeństwa energetycznego państwa. Za 5-10 lat część naszych mocy trzeba będzie wyłączyć z powodu niskiej sprawności, zużycia technicznego i nieodpowiadania wymogom ochrony środowiska. Jeśli tak będzie, to będziemy musieli kupować energię. Pytanie, za ile? – mówił marszałek Sebesta.

Apel przyjęty jednogłośnie przez samorządowców ma trafić na ręce premiera, ministrów gospodarki i skarbu państwa, parlamentarzystów.

Na wtorkową sesję radni zaprosili prezesa PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A Jacka Kaczorowskiego, ale ten nie przyjechał. Tłumaczono to „innymi obowiązkami”.

„Zastanawiam się, co dla pana prezesa jest ważniejszym obowiązkiem niż przekonanie radnych do ważności swoich racji. Zlekceważył nas po prostu osobiście i pewnie zlekceważy nasz apel” – mówił radny PiS Jerzy Czerwiński. „Ci, którzy podejmują decyzje, w ogóle się z nami nie liczą. Nasz apel jest spóźniony, bo decyzje musiały zapaść już dużo wcześniej, ale nas o nich nie powiadomiono” – dodał.

„Ta inwestycja miała być czymś, co powinno dać regionowi impuls do rozwoju. Trzeba wykorzystać Śląsk, by narobił szumu. Może trzeba uruchomić górników, by potupali nogami” – mówił radny SLD Andrzej Namysło.

Marszałek Józef Sebesta zapowiedział, że będzie się starał o osobiste spotkanie z ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim, a także z ministrem skarbu państwa i premierem Donaldem Tuskiem.

Rozbudowa Elektrowni Opole o dwa nowe bloki energetyczne opalane węglem kamiennym miała być bardzo istotną inwestycją z punktu widzenia budowy potencjału energetycznego Polski. Jej koszt szacowano na 11,5 mld zł. Przygotowywana była przez lata. Elektrowni miała być rozbudowana o bloki 5 i 6, o mocy 900 MW każdy. Inwestycja miała służyć zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego kraju, ze szczególnym uwzględnieniem regionu południowo-zachodniego. Budowę miało realizować konsorcjum Rafako, Polimex Mostostal i Mostostal Warszawa. Konsorcjum zobowiązało się wykonać zamówienie w terminie 54 miesięcy od daty wystawienia polecenia rozpoczęcia prac (blok nr 5) oraz 62 miesięcy (blok nr 6).