O decyzji NSA poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska. W przesłanym komunikacie prasowym podkreśliła m.in., że rozstrzygnięcie to potwierdza "prawidłowość wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi i wcześniejsze rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody łódzkiego w tej sprawie".

Dotyczy ona uchwały łódzkich radnych z 20 kwietnia 2016 r. Przegłosowane przez radnych koalicji PO i SLD stanowisko wskazywało stosowanie się władz miasta do wszystkich wyroków Trybunału Konstytucyjnego, również tych, które nie są publikowane w Dzienniku Ustaw oraz wezwanie prezydenta miasta Łodzi, aby w działalności UMŁ oraz innych komunalnych jednostek organizacyjnych uwzględniać wszystkie wyroki TK.

Uchwałę na wniosek radnych PiS w maju uchylił wojewoda łódzki Zbigniew Rau. Uzasadniając stwierdzenie jej nieważności podkreślił m.in., że postępowanie nadzorcze wykazało "rażącą sprzeczność uchwały z porządkiem prawnym obowiązującym w RP oraz naruszenie przez Radę Miejską wyrażonej w art.7 Konstytucji RP zasady legalizmu".

Rada Miejska zaskarżyła tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Zdaniem sądu wojewoda miał prawo uchylić uchwałę, uzasadniając, że rada nie posiada kompetencji do udzielania sobie oraz innym organom wytycznym zaleceń interpretacyjnych w kwestii stosowania prawa. Tym samym nie ma ona kompetencji do podejmowania tego typu aktów i został on podjęty bez podstawy prawnej.

Także z tym wyrokiem sądu nie zgodził się przewodniczący RM Tomasz Kacprzak (PO), który zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

"Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Rady Miejskiej w Łodzi, kwestionującą prawidłowość wyroku WSA w Łodzi. Z ustnych motywów wyroku wynika, że NSA uznał, iż kontrolowana przez wojewodę uchwała miała charakter władczy. Sąd stwierdził, że brak było podstaw do uchwalenia przez radę aktu takiej treści. Wskazał również, że uchwała została wydana pomimo braku zaopiniowania jej od strony formalno-prawnej, a więc z naruszeniem przez radę jej przepisów wewnętrznych" – poinformowała Zalewska.

Dodała, że rozstrzygnięcie NSA oznacza, iż uchwała, jako sprzeczna z obowiązującym porządkiem prawnym, jest nieważna. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego jest prawomocny.

Zaznaczyła również, że zarówno rozstrzygnięcie wojewody łódzkiego jak i wyrok NSA miały charakter precedensowy w skali kraju. Są pierwszymi decyzjami w Polsce dotyczącymi uchwał w sprawie stosowania się samorządów do wyroków Trybunału Konstytucyjnego. (PAP)