Nowelizacja ustawy - Prawo zamówień publicznych zakładała przede wszystkim odformalizowanie postępowania o udzielenie zamówienia. Instrumentem, który miał to wspomóc został JEDZ. Dzięki niemu składając ofertę w przetargu, wykonawca nie był zobowiązany do złożenia dużej ilości dokumentów. Tylko wykonawca, którego oferta została wybrana jako najkorzystniejsza miał obowiązek przedstawić komplet dokumentów. Zamawiający w dalszym ciągu jednak nie korzystają z możliwości, które przedstawia JEDZ.

Jak wskazuje Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich na łamach Gazety Prawnej wielu zamawiających wymaga dołączenia do oferty kompletu dokumentu potwierdzających spełnianie warunków przetargowych. Nowelizacja nie przyniosła więc zamierzonego skutku, a wręcz odwrotnie - wykonawcy poza JEDZ muszą złożyć wszystkie dokumenty. Mimo braku podstaw prawnych do takiego działania, uczestnicy z obawy przed wykluczeniem z postępowania składają wszelkie wymagane dokumenty.

Wykonawcy broniąc się przed takimi praktykami mogą zaskarżać wymogi postępowania, które nie mają uzasadnienia w przepisach. Dodatkowo, zamawiający jest zobowiązany do uwzględnienia oferty, do której dołączony został tylko JEDZ. W razie wykluczenia bowiem, wykonawca będzie miał uprawnienie do odwołania się od tej czynności ze względu na nieważność wymagań dotyczących dokumentów i zaświadczeń.

Źródło: Gazeta Prawna

Dowiedz się więcej z książki
Zamówienia publiczne. Orzecznictwo sądów okręgowych w latach 2010-2015 z komentarzem
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł