Rada gminy podjęła uchwałę zmieniającą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy. Zmiany polegały na zmodyfikowaniu przeznaczenia działek z dotychczasowego rolnego na cele nierolnicze, w związku z przeznaczeniem terenów pod eksploatację kopalin.


Właścicielka jednej z działek zarzuciła gminie naruszenie procedury sporządzania zmian planu zagospodarowania przestrzennego. Wadliwości uchwały zmieniającej, a tym samym naruszenia własnego interesu prawnego skarżąca upatrywała w niemożliwości zrealizowania na działce zamierzeń gospodarczych w postaci stacji demontażu pojazdów, punktu skupu oraz recyklingu. Jak wskazała, nie jest w stanie uzyskać stosownych decyzji z uwagi na obowiązujące przeznaczenie działki pod eksploatację kopalin wynikające z uchwały rady gminy. Koliduje ono z jej obecnymi planami i wyklucza rozporządzenie działką zgodnie z wolą właściciela.


WSA rozpatrując sprawę zwrócił uwagę, iż uchwała zmieniająca została podjęta na wniosek samej skarżącej. Zmiany miały polegać na przeznaczeniu działek stanowiących wówczas tereny rolne, pod eksploatację udokumentowanych złóż kopalin. Z zapisów uchwały zmieniającej wynikało, iż wniosek został uwzględniony w całości. Przedłożona dokumentacja z procedury planistycznej nie wskazuje, aby właścicielka zgłaszała jakiekolwiek zastrzeżenia w trakcie tej procedury, z czego należy wnosić, że akceptowała ówczesne ustalenia i nie traktowała ich jako nieuzasadnionej i bezprawnej ingerencji w jej prawo własności, a tym samym jako nadużycia władztwa planistycznego gminy. Ponadto, zdaniem WSA obecnych zamiarów sposobu zagospodarowania działki nie mogłaby skarżąca zrealizować także wówczas, gdyby uchwała nie została podjęta. Wcześniej bowiem nieruchomość skarżącej była przeznaczona pod tereny rolne. Zatem planowany obecnie sposób zagospodarowania działki także nie mógłby dojść do realizacji. Sytuacja prawna skarżącej, jako jej właściciela, nie uległa więc zmianie.


Zdaniem WSA zmiana koncepcji zagospodarowania nieruchomości, która nastąpiła u właściciela nieruchomości po wielu latach od uchwalenia planu miejscowego nie może prowadzić do stwierdzenia, że interes tego właściciela został w nieuprawniony sposób naruszony kwestowanym przez niego, wiele lat po uchwaleniu planu. Szczególnie w sytuacji gdy to przeznaczenie, później kwestionowane, zostało ustalone przed wieloma laty i to na wniosek tego właściciela, przy braku zastrzeżeń z jego strony do ówcześnie prowadzonej procedury. W związku z tym podjęta przez właścicielkę działki próba wyeliminowania zapisów planu zagospodarowania w trybie art. 101 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (tekst jedn. Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.) nie może być skuteczna. Nie wyklucza to natomiast możliwości wystąpienia o zmianę kwestionowanych zapisów planu – podkreślił WSA.

Wyrok WSA w Białymstoku z 7 lutego 2013 r., sygn. akt II SA/Bk 309/12, nieprawomocny