Tak prowadzone kampanie informacyjne okazały się według Najwyższej Izby Kontroli nieskuteczne. Nie wpłynęły na zwiększenie poziomu zbierania zużytych baterii. Jest on niewielki szczególnie na terenie gmin wiejskich.
Bolączką systemu gospodarowania zużytymi bateriami jest także brak rozwiązań prawnych, które powodowałyby, że punkty ich segregowania powstawałyby jak najbliżej miejsc zamieszkania. Większość skontrolowanych gmin (7 z 9) utworzyło stacjonarne punkty selektywnego zbierania odpadów (PSZOK). Część (33 proc.) zrobiła to z opóźnieniem - dopiero w 2016 r.
Jednak udział PSZOK w procesie zbierania zużytych baterii i akumulatorów był znikomy. I tak, w większości zbadanych gmin (6 z 9 gmin objętych kontrolą koordynowaną i w 15 z 20 gmin objętych kontrolami rozpoznawczymi) za pośrednictwem PSZOK nie zebrano z latach 2015 - I półrocze 2017 ani jednej zużytej baterii i akumulatora. Powodem jest m.in. mała dostępność PSZOK-ów. Nie dość, że często są zlokalizowane poza strefą zamieszkałą, to dodatkowo czynne są tylko do 16.00.
Czytaj więcej Nie ma spójnego systemu gospodarowania zużytymi bateriami
Gminy nie zbierają zużytych baterii
W większości zbadanych przez NIK gmin za pośrednictwem PSZOK nie zebrano w latach 2015 - I półrocze 2017 ani jednej zużytej baterii i akumulatora. Ich działania sprowadzały się głównie do udostępniania informacji na tablicach ogłoszeń, stronach internetowych oraz kolportowania ulotek i broszur.