Ustawę o programie 500+ Sejm ma uchwalić jeszcze w lutym. W tym roku, jeśli program wejdzie w życie od kwietnia, ma kosztować 17 mld zł. Jednak w przyszłym roku będzie to już 23 mld zł.

Czytaj też: Rodzina 500 plus – program ruszy bez opóźnienia  

Samorządy są zaniepokojne faktem, że na dwa miesiące przed planowanym uruchomieniem programu niewiele o nim wiedzą od strony organizacyjnej. Władze największych miast chciałyby rozpocząć przygotowania do wypłaty świadczeń od kwietnia, ale wciąż nie mają wytycznych. Związek Miast Polskich domaga się przekazania projektów rozporządzeń, bo to one przesądzają o sposobie realizacji tego zadania.

Część miast alarmuje, że wysokość dotacji dla samorządów określona w projektowanej ustawie jest niewystarczająca. Na realizację projektu jego autorzy przeznaczyli 2 proc. dotacji celowej z budżetu państwa. Jednak zdaniem samorządów zasadne byłoby przyznanie dotacji przynajmniej na poziomie analogicznym do dotacji pozyskiwanej na obsługę świadczeń rodzinnych, czyli w wysokości 3 proc.

Samorządy obawiają się, iż nie będa w stanie zabezpieczyć kosztów przygotowania i remontu lokali przeznaczonych na realizację programu. Co spowoduje, iż koszty te znacznie obciążą budżet gminy.

Gminy niepokoi również ogromna skala chętnych na rządową pomoc. Ze wstępnych analiz wynika, że do nowych świadczeń kwalifikowałoby się co najmniej dwa razy więcej osób, niż obecnie w przypadku świadczeń rodzinnych.

Samorządy i rząd również inaczej szacują dodatkowe etaty w lokalnych urzędach. Zdaniem ustawodawcy do obsługi nowego zadania w samorządach trzeba będzie zatrudnić 7 tys. pracowników. Jednak zdaniem samorządów taki wskaźnik jest niedoszacowany.

Dowiedz się więcej z książki
Karta Dużej Rodziny. Świadczenia rodzinne
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

Mimo braku ludzi, pieniędzy i podstawowej wiedzy o programie Związek Miast Polskich deklaruje dobrą wolę lokalnych władz. Związek tłumaczy, iż celem uwag nie jest opóźnianie programu, ale dbałość o to, aby prawidłowo wypełnić zlecone zadanie.

(Dziennik Gazeta Prawna)