Gminy nie chcą nauczycieli

Samorządy po raz pierwszy od trzech lat ograniczają zatrudnienie w szkołach. Tłumaczą to niżem demograficznym (w ciągu 20 lat liczba uczniów zmniejszyła się o 2 mln), niższą subwencją oświatową i obowiązkiem wypłaty (od dwóch lat) specjalnego dodatku uzupełniającego dla pedagogów.

Większość dyrektorów szkół otrzymało zalecenie od gmin, aby szukać oszczędności m.in. przez ograniczenie zatrudnienia. Sprowadza się to do redukcji etatów nauczycielskich. Dyrektorzy szkół jeszcze pod koniec maja wręczyli części z nich wypowiedzenia. Prowadzący szkoły już teraz zapowiadają, że to jeszcze nie koniec masowych zwolnień w oświacie. Przyznają też, że młody pedagog nie ma co szukać pracy w szkole, chyba że posiada kwalifikacje do nauki z co najmniej dwóch przedmiotów. Samorządy, z powodu trudnej sytuacji budżetowej, szukają oszczędności nie tylko wśród nauczycieli. W niektórych placówkach redukcje dotkną także pozostałych pracowników szkoły. Do wzrostu wydatków na oświatę i automatycznego szukania oszczędności przyczyniła się wypłata nauczycielom blisko 600 tys. zł jednorazowego dodatku uzupełniającego na początku tego roku. Działanie samorządów krytykują związki oświatowe. Ich zdaniem, samorządy pod pretekstem niżu demograficznego dokonują zbyt dużych redukcji zatrudnienia. Takie działania sprawiają, że jakość nauczania w szkołach może diametralnie spaść. Zwolnienia nie obejmują tylko najsłabszych, bo dyrektorzy nie kierują się jakimikolwiek kryteriami.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 5 lipca 2011 r.

Opublikowano: www.samorzad.lex.pl

Data publikacji: 5 lipca 2011 r.