Od decyzji gminy zależy, czy może przyznać zasiłek uczącej się osobie, jeżeli nie utrzymują jej rodzice, ale tylko od jednego z nich ma zasądzone alimenty.

Zasiłek rodzinny mogą otrzymać nie tylko rodzice wychowujący dzieci, ale też tzw. osoby uczące się. Gminy mają jednak wątpliwości, jak postępować, gdy osoba ucząca się otrzymuje alimenty tylko od jednego z rodziców, bo od drugiego ich nie ma ze względu na to, że zostało oddalone przez sąd powództwo o ich ustalenie. Przepisy określają, że alimenty powinny być zasądzone od obojga rodziców, w związku z tym nie można przyznać zasiłku. Taką decyzję otrzymała też osoba ucząca się, która odwołała się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. WSA nie podzielił racji gminy. W wyroku z 13 stycznia 2011 roku (sygn. akt II SA/GD 736/10) uchylił wcześniejsze decyzje i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez gminę. Wskazał, że co do zasady osoba ubiegająca się o zasiłek rodzinny powinna legitymować się orzeczeniem sądu zasądzającym alimenty od obojga rodziców. Jednak obowiązkiem gminy jest zbadanie stanu faktycznego pod kątem przyznania prawa do zasiłku w sytuacji braku środków rodziców zobowiązanych do alimentacji. Sąd dodał, że samo oddalenie powództwa nie niweczy prawa do zasiłku, ale nakłada obowiązek zbadania przyczyn takiej decyzji sądu. Zdaniem WSA w tym przypadku gmina nie wzięła pod uwagę tego, że sąd rodzinny oddalił powództwo o ustalenie alimentów od rodzica, ponieważ jest on osobą chorą oraz nieosiągającą żadnych dochodów.

Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Gazeta Prawna, 2 marca 2011 r.