Informację takę Borys Budka przekazał w poniedziałek po rozmowach Porozumienia i Platformy Obywatelskiej o zmianach w konstytucji i możliwości przesunięcia terminu wyborów. - Ustaliliśmy przed chwilą, że oczywistym jest, że wybory powinna przeprowadzać Państwowa Komisja Wyborcza, a nie rząd, czy Poczta Polska. To jest warunek tego, by wybory były przeprowadzone w sposób uczciwy, w sposób zgodny z konstytucją na zasadach równych, bezpośrednich, powszechnych i przede wszystkim wyborów wolnych i tajnych - mówił po spotkaniu lider PO.

Jednak Jarosław Gowin nie odniósł się wprost do tej informacji.  - Jesteśmy daleko od znalezienia konsensu, ale ważne, że rozmawiamy - nie tylko o przesunięciu terminu wyborów, ale też o tym jak najszybciej wyprowadzić Polskę ze stanu zapaści gospodarczej - podkreślił lider Porozumienia po spotkaniu z szefem PO Borysem Budką.

Budka poinformował też, że podczas spotkania przedstawił swój plan dojścia do wyborów w maju 2021 roku, by "wszyscy zarejestrowani na dziś kandydaci mogli w tych wyborach startować", a także, by "zabezpieczyć na przyszłość możliwość głosowania zarówno tradycyjnego, jak i korespondencyjnego, gdyby głosowanie tradycyjne nie mogło się odbyć". - Wszyscy, którzy mają prawa wyborcze muszą mieć możliwość wzięcia udziału w wyborach. Na dziś - i to również jest przedmiotem naszych konkluzji - ten sposób prowadzenia wyborów, który został przyjęty przez Sejm, w szczególności osobom, które przebywają za granicą - mówił.

Według jego propozycji "bezpieczne wybory" prezydenckie to 16 maja 2021 r., w których "bez zagrożenia życia i zdrowia każdy będzie mógł wziąć udział". To wybory z mieszanym sposobem głosowania i automatyczne ogłoszenie stanu klęski żywiołowej po 30 dniach trwania stanu epidemii.

Gowin podkreślił, że ma pewne wątpliwości co do tych propozycji. Jak mówił, wątpliwości dotyczą tego, do jakiego stopnia te rozwiązania są zgodne z konstytucją oraz jakie szanse mają te rozwiązania na to, żeby być przyjęte w sytuacji, w której kluby opozycyjne są podzielone. - Już na przykład Lewica wstępnie odrzuciła propozycje KO - stwierdził.

 


Sejm 6 kwietnia br. uchwalił ustawę autorstwa Prawa i Sprawiedliwości dotyczącą wprowadzenia głosowania korespondencyjnego w majowych wyborach prezydenckich. Ma to być jedyna dostępna forma głosowania. Nowe przepisy dadzą także możliwość zmiany terminu wyborów. Ustawą zajmie się teraz Senat.

Czytaj: Majowe wybory prezydenckie korespondencyjnie dla wszystkich>>