Odpowiedź eksperta pochodzi z programu LEX Zamówienia Publiczne.

Zamawiający ma ustawowe prawo do narzucania określonych postanowień w umowie o podwykonawstwo. Art. 143b ust. 2 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 907) – dalej p.z.p., stanowi natomiast o maksymalnie dopuszczalnym terminie na dokonanie zapłaty wynagrodzenia podwykonawcy.

Nowe przepisy w zakresie podwykonawstwa nałożyły na zamawiających obowiązek zawarcia w postanowieniach siwz dodatkowych regulacji związanych właśnie z podwykonawstwem. Art. 36 ust. 2 pkt 11 p.z.p. stanowi, iż elementem specyfikacji są, w przypadku zamówień na roboty budowlane: a) wymagania dotyczące umowy o podwykonawstwo, której przedmiotem są roboty budowlane, których niespełnienie spowoduje zgłoszenie przez zamawiającego odpowiednio zastrzeżeń lub sprzeciwu, jeżeli zamawiający określa takie wymagania, b) informacje o umowach o podwykonawstwo, których przedmiotem są dostawy lub usługi, które, z uwagi na wartość lub przedmiot tych dostaw lub usług, nie podlegają obowiązkowi przedkładania zamawiającemu, jeżeli zamawiający określa takie informacje.

Jak wskazali Marcin Radecki i Agnieszka Zaborowska "Zauważyć należy, że w pzp nie wskazano katalogu tych wymagań ani kryteriów ich ustalania przez zamawiającego. Dlatego też organizatorzy przetargów powinni racjonalnie określać warunki przedmiotowych umów, nie ingerując w kwestie biznesowe umowy o podwykonawstwo. (...) Określenie katalogu wymagań jest o tyle istotne, że na etapie oceny projektu umowy o podwykonawstwo, a także w momencie weryfikacji umowy już zawartej, zamawiający może zgłosić odpowiednio zastrzeżenia lub sprzeciw w zakresie wymagań, które sam określił w siwz, oraz tych, które dotyczą terminu płatności. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że nie jest możliwe takie uregulowanie wymagań umowy o podwykonawstwo, aby wykluczyć wszelkie niedoskonałości tej umowy (chyba że zamawiający dołączy wzór takiej umowy do siwz, co z resztą też wydaje się wątpliwe ze względu na naruszenie swobody kontraktowej)." (zob.: M. Radecki A. Zaborowska, Nowe przepisy i nowe obowiązki, Przetargi publiczne, nr 2 (99) luty 2014, s. 10).

W świetle powyższego przyjąć trzeba, że zamawiający może kształtować/narzucać pewne postanowienia umowy z podwykonawcą. Jednocześnie art. 143b ust. 2 p.z.p., który wskazuje, że termin zapłaty wynagrodzenia podwykonawcy lub dalszemu podwykonawcy przewidziany w umowie o podwykonawstwo nie może być dłuższy niż 30 dni od dnia doręczenia wykonawcy, podwykonawcy lub dalszemu podwykonawcy faktury lub rachunku, potwierdzających wykonanie zleconej podwykonawcy lub dalszemu podwykonawcy dostawy, usługi lub roboty budowlanej, stanowi jedynie maksymalną granicę czasu na dokonanie przedmiotowej zapłaty.

Wydaje się zatem dopuszczalne, aby zamawiający w granicach oznaczonych art. 143b ust. 2 p.z.p., mógł kształtować termin zapłaty wynagrodzenia. W każdym jednak takim przypadku powinien przeanalizować, czy skrócenie 30-dniowego terminu jest celowe, a przede wszystkim, czy nie wpłynie na zachwianie płynności finansowej wykonawcy.