Media społecznościowe obiegło zdjęcie dwóch mężczyzn, członków obwodowej komisji wyborczej z Warszawy, którzy założyli czerwone korale. Ten element ozdoby stał się symbolem prof. Joanny Senyszyn, kandydatki na prezydenta w I turze wyborów. Profesor udzielając poparcia przed II turą, podczas marszu 25 maja w Warszawie, przekazała korale żonie jednego z kandydatów na prezydenta.
W przestrzeni publicznej pojawiły się pytania, czy tego typu zachowanie członków obwodowej komisji wyborczej nie jest przejawem niedozwolonej agitacji wyborczej, a tym samym złamania ciszy wyborczej.
Zgodnie z art. 107 par 2 Kodeksu wyborczego: „Agitacja wyborcza w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje, jest zabroniona.” Zakaz ten dotyczy wszelkich form agitacji – nie tylko ulotek czy haseł, ale symboli kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.
Przeczytaj także:
- Od północy trwa cisza wyborcza - czego nie wolno robić
- Luka w przepisach pozwala na agitacyjną samowolkę
Sprawą ubioru członków obwodowej komisji zainteresowało się Krajowe Biuro Wyborcze. Rafał Tkacz, szef Krajowego Biura Wyborczego przyznał, że interweniował w tej sprawie.
- Otrzymaliśmy takie zgłoszenie, dzwoniłem do tej komisji, żeby członkowie komisji zdjęli czerwone korale - poinformował Rafał Tkacz. Zastrzegł, że po jego telefonie obiecano mu, że korale zostaną zdjęte.
Paweł Gieras, adwokat członek Państwowej Komisji Wyborczej przyznaje, że Kodeks Wyborczy nie określa, jak mają być ubrani członkowie obwodowej komisji wyborczej, jak dobierać sobie strój, krawat czy inne dodatkowe elementy ubioru. Nie dostrzega więc w zachowaniu członków komisji naruszenia prawa. Zaznaczył jednocześnie, że oprócz prawa funkcjonują dobre obyczaje, pewien zwyczaj
- Dobrym obyczajem jest, aby komisje wyborcze, od szczebla najniższego do najwyższego, nie dawały żadnych podstaw do jakichkolwiek podejrzeń o sprzyjanie czy prowadzenie agitacji wyborczej. Członkowie komisji powinni powstrzymywać się od jakiegokolwiek zachowania, które nawet w czyimś subiektywnym odczuciu mogłoby świadczyć o braku bezstronności - uważa Paweł Gieras.
Do ubioru członków komisji wyborczych nie odnoszą się też wytyczne PKW dla obwodowych komisji wyborczych.
