Spółka z o.o. zwróciła się do Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych o wyrażenie zgody na nabycie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości rolnej, stanowiącej własność Skarbu Państwa. Wskazała, że dla nieruchomości nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Dodała jednocześnie, że mimo oznaczenia w ewidencji gruntów, które wskazuje na rolny charakter działki, to nieruchomość stanowi nieużytek przeznaczony pod ewentualną rozbudowę centrum handlowego, od wielu lat niewykorzystywany rolniczo. Prezes ANR odmówił, wskazując na brak spełnienia przesłanek nabycia nieruchomości rolnej. Jego decyzję podtrzymał organ odwoławczy. Sprawą zajął się sąd administracyjny.

Na żyznej ziemi wolno będzie prowadzić firmę. W Sejmie ruszają prace nad przepisami

Tylko plan miejscowy mógłby pomóc

Sąd w Warszawie potwierdził prawidłowość ustaleń organów administracji. Przypomniał, że wniesienie nieruchomości rolnej aportem do spółki również podlega ograniczeniom podmiotowym i każdorazowo wymaga uzyskania zgody Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych. Odnosząc się do zarzutu spółki, co do braku charakteru rolnego nieruchomości sąd wskazał, że o rolniczym charakterze gruntu przesądza tylko jego rolnicze przeznaczenie, a nie sposób obecnego wykorzystywania. Dlatego do nieruchomości rolnej należą także odłogi i ugory, które potencjalnie mogą być wykorzystywane rolniczo. Nie jest również konieczne rzeczywiste prowadzenie działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej, zwierzęcej lub ogrodniczej, sadowniczej czy rybnej. Dla zakwalifikowania nieruchomości rolnej wystarczy możliwość takiego wykorzystania. Tym samym, z racji braku planu miejscowego, przeznaczającego przedmiotową nieruchomość na cele inne niż rolne, organy słusznie uznały, że nieruchomość spełniała kryteria nieruchomości rolnej.

 

Liczy się możliwość rolnego wykorzystania

Sąd kasacyjny skupił się natomiast na zarzutach skarżącej dotyczących kwalifikacji gruntu, który miał być przedmiotem aportu. Kwestia wymogu uzyskania zgody Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (wcześniej Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych) w przypadku wnoszenia nieruchomości rolnej aportem do spółki nie była bowiem sporna. NSA potwierdził jednak, że wszelkie czynności i zdarzenia, na skutek których dochodzi do zmiany właściciela nieruchomości rolnej, bez względu na sposób, wchodzą w zakres definicji "nabycia" nieruchomości rolnej. Hipoteza normy prawnej zawartej w art. 2a ust. 4 ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego nie ogranicza obowiązku uzyskania zgody tylko do przypadków nabycia nieruchomości rolnej w drodze umowy sprzedaży, ale odnosi się także do wszystkich sposobów nabycia przewidzianych w art. 2 pkt 7 tej ustawy.

Sąd podkreślił, że nie stanowi nieruchomości rolnej - w rozumieniu przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego - grunt, który jest położony na obszarze przeznaczonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na cele inne niż rolne. Jeżeli dla danego terenu nie uchwalono planu zagospodarowania przestrzennego, decydujące znaczenie ma przeznaczenie nieruchomości określone w ewidencji gruntów i budynków. Ta okoliczność przesądza o możliwości wykorzystania gruntu do prowadzenia działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej i decyduje o ich charakterze. Bez znaczenia w tym kontekście jest fakt, że nieruchomość jest położna na obszarze miasta, gdzie rodzinnych gospodarstw rolnych nie ma i częściowo stanowi tzw. resztówki znajdujące się na terenach lokalizacji handlu i usług. Rolny charakter przedmiotowej nieruchomości jest bezdyskusyjny z uwagi na rodzaj użytków ujawniony w ewidencji gruntów.

Wyrok NSA z dnia 23 lipca 2021 r. I OSK 34/21