Projekt stanowiska powstało na wzór podobnych, przyjętych wcześniej przez rady miejskie m.in. Warszawy, Łodzi, Poznania, Bydgoszczy czy Gdańska.

W białostockiej radzie samodzielną większość ma PiS - obecnie 16, spośród 28 radnych. Platforma Obywatelska ma sześciu radnych, Klub radnych prezydenta Tadeusza Truskolaskiego - pięciu, zaś SLD - jednego.

Za przyjęciem stanowiska było sześciu radnych, 15 zagłosowało przeciw, a cztery osoby wstrzymały się od głosu.

W projekcie uchały radni PO zapisali, że samorząd będzie się stosować do treści wyroków Trybunału Konstytucyjnego, także tych, które nie będą opublikowane w Dzienniku Ustaw. W stanowisku chcieli też zwrócić się do prezydenta miasta, by w działalności magistratu i podległych jednostek, w szczególności przy wydawaniu decyzji administracyjnych, uwzględniane były wszystkie wyroki TK.

Przed głosowaniem nie było dyskusji. Prezentujący projekt radny PO Tomasz Janczyło mówił m.in., że to stanowisko "podyktowane dbałością o interes nie tylko prawny, ale również finansowy miasta Białegostoku". Dodał, że ma ono uchronić zarówno prezydenta i jego urzędników, a także samą radę miasta, przed roszczeniami mieszkańców w przypadku procesów, w przypadku stosowania przepisów zakwestionowanych przez TK.

Kiedy dwa tygodnie temu PO informowała o przygotowaniu projektu takiego stanowiska i zgłoszeniu go do porządku obrad poniedziałkowej sesji, przewodniczący klubu radnych PiS i Rady Miasta Białystok Mariusz Gromko powiedział PAP, że PO ma możliwość zgłaszania takich pomysłów, ale ani on, ani klub PiS nie będzie takich apeli popierał. "Nie chcemy się mieszać w jakieś rozgrywki polityczne" - mówił wtedy Gromko. (PAP)