W czerwcu 2016 roku Jarosław W., Piotr K. i Sebastian B. wnieśli pismo do wójta Mszany o udostępnienie im informacji publicznej na z pytania dotyczące organizacji i finansowania festynu - "Mszańskie Smaki Jesieni". Festyn był zorganizowany za środki unijne i miał na celu zmniejszenie wykluczenia i ubóstwa. Planowano, że podczas festynu będą zbierane datków przez Caritas.

Trudne pytania do wójta

Trzech mieszkańców, chciało się dowiedzieć:

  • kto był bezpośrednio odpowiedzialny za organizację i rozliczenie festynu organizowanego 11 listopada 2015 roku przez Urząd Gminy Mszana na terenie Parku Aktywnej Rekreacji
  • czy w czasie trwania festynu można było sprzedawać alkohol
  • kto i na jakiej podstawie prowadził handel piwem w czasie trwania festynu (
  • czy handlujący piwem posiadał wymaganą koncesję na sprzedaż alkoholu (piwa) na terenie Parku i czy prowadził handel w oparciu o kasę fiskalną
  • czy była możliwość pobierania opłat za wydawane uczestnikom festynu potrawy i przekąski mając na uwadze, iż głównym filarem festynu [...] było m.in. promowanie włączenia społecznego i zmniejszenia ubóstwa. Kto i na czyje polecenie pobierał na stoiskach do nieopisanych słoików opłaty za wydawane uczestnikom festynu posiłki i na jaki cel zostały przeznaczone uzbierane pieniądze?,
  • w którym miejscu w czasie trwania festynu prowadzono zbiórkę pieniędzy Caritas
  • z dokumentacji finansowo - rozliczeniowej festynu wynika, iż zostało zakupione 163 kg golonki marynowanej przedniej oraz 10,8 kg golonki gotowanej stąd też pytanie: kto w czasie trwania festynu  wydawał te produkty dla uczestników festynu?

Z relacji mieszkańców, radnych i współorganizatorów wynika, że golonka w ogóle nie była wydawana w czasie trwania festynu, dlatego też zastanawiające jest to: na jaki inny cel zostały one przeznaczone - twierdzili skarżący.

Czytaj: Mieszkańcy mają prawo poznać plany urlopowe wójta

Niepełna odpowiedź wójta

Pracownik gminy poinformował adresatów, że odpowiedzialnym za "realizację zadania był wójt gminy Mszana. Reszta informacji znajduje się w załączniku do protokołu komisji na stronie Biuletynu Informacji Publicznej gminy. Natomiast kserokopie faktur i rachunków oraz sprawozdanie z wykonania umowy wraz z załącznikami zostaną wnioskodawcom udzielone do wglądu po ich anonimizacji.

Wójt był bezczynny

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach przyznał rację skarżącym, że odpowiedzi wójta (jego pracownika) nie były pełne i wyczerpujące. Wobec tego stwierdził bezczynność organu, ale nie nałożył na wójta grzywny, jak chcieli skarżący.

Nie budziło wątpliwości sądu, że żądane przez skarżących we wniosku informacje, jako bezpośrednio związane z gospodarowaniem mieniem publicznym, są informacjami publicznymi. A zatem wójt gminy był zobowiązany do ich udzielenia w terminie i kształcie wskazanym przez prawodawcę w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Żądane we wniosku informacje nie znajdowały się na stronie internetowej BIP, wskazanej przez organ. Tym samym słusznie kwestionują sposób załatwienia ich wniosku.

Co do finansowania festynu - to z dokumentów wynikało, że w 100 proc. sfinansowany został z Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich 2014 - 2020 w kwocie 80 tys. 369 zł,

Przygotowało za te pieniądze dwie beczki piwa dla wykonawców oraz osób obsługujących imprezę, oraz że na terenie namiotu postawiono jeden rolbar, a "na życzenie mieszkańców firma postanowiła sprzedać ½ beczki piwa".

Tym samym nie wiadomo czy podmiot sprzedający piwo posiadał zezwolenia – jak pytają wnioskodawcy – na sprzedaż alkoholu (piwa) na terenie Parku Aktywnej Rekreacji i czy miał kasę fiskalną.

WSA dodał, że brak jest także ustosunkowania się organu do kwestii pobierania opłat za wydawane uczestnikom festynu potrawy i przekąski oraz kto i na czyje polecenie pobierał na stoiskach do słoików opłaty za wydawane uczestnikom festynu posiłki, i na jaki cel zostały przeznaczone uzbierane pieniądze.

Skarga wójta do NSA

Wójt nie zgodził się z tym wyrokiem i wniósł skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Poważył w niej głównie, fakt, że pozostawał w bezczynności, gdyż jednak udzielił odpowiedzi. Odesłał też mieszkańców do Biuletynu i wszystko działo się w terminie ustawowym.

Czytaj: NSA: wójt działa w imieniu gminy a nie własnym

Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił poglądu wójta. Oddalił jego skargę i orzekł, że doszło do naruszenia art. 10 i art. 13 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Według tych przepisów informacja publiczna, która nie została udostępniona w Biuletynie Informacji Publicznej lub centralnym repozytorium, jest udostępniana na wniosek.

Ponadto informacja publiczna, która może być niezwłocznie udostępniona, jest udostępniana w formie ustnej lub pisemnej bez pisemnego wniosku. Organ ma na to 14 dni.

Sędzia Małgorzata Pocztarek zauważyła, że odpowiedzi gminy były niepełne. Na przykład wójt nie powiedział, czy osoba sprzedająca piwo miała kasę fiskalną. Odpowiedział, że ta kwestia nie mieści się w kompetencjach wójta.

 

Sygnatura akt I OSK 477/17, wyrok z 22 lutego 2019 r.